Koszykarki Widzewa przegrały z Grot TomiQ Pabianice 53:62 w meczu 9 kolejki koszykarskiej 1 Ligi Kobiet. Mimo porażki łodzianki pokazały się z dobrej strony, co po meczu podkreślił trener Piotr Niewiadomski.
Pierwsze minuty meczu w hali przy ul. Małachowskiego były bardzo wyrównane. W Widzewie z bardzo dobrej strony pokazały się Anna Kudelska i Wiktoria Stępień, dzięki którym wynik oscylował na granicy remisu i to mimo celnych trójek zespołu z Pabianic.
Początek drugiej kwarty to popisowa gra gospodyń, które w pewnym momencie wyszły na prowadzenie 28:25. W tym momencie pabianiczanki wrzuciły wyższy bieg i szybko odzyskały utracone prowadzenie. Na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 32:34.
Trzecia część meczu była pełna prostych błędów z obu stron. Nieco szybciej do swoją grę poprawiły przyjezdne, które na 10 minut przed końcem meczu powiększyły swoją przewagę do 11 punktów.
Widzewianki ponownie w tym sezonie pokazały charakter i rzuciły się do odrabiania strat. Po celnym rzucie Wiktorii Stępień łódzki zespół tracił do Grot TomiQ Pabianice tylko jeden punkt (50:51). W tym momencie do gry wróciły koszykarki z Pabianic. Podopieczne trener Wlaźlakponownie zyskały przewagę i to zwyciężyły 62:53.
– To były dobre zawody. Mieliśmy trochę problemów z rotacją, bo wczoraj i dzisiaj dwa spotkania rozegrała drużyna do lat 19, więc liczba dostępnych koszykarek była bardzo uszczuplona. Cieszę się z naszej gry. Dziewczyny zrobiły wszystko, co w ich mocy. Mogę obiecać, że w każdym meczu będziemy walczyć. Bez względu na to, czy mamy w drużynie kontuzje, czy nie, to zawsze damy z siebie wszystko – powiedział po meczu Piotr Niewiadomski, trener Widzewa.