Widzew gra z Koroną Kielce. Inny wynik niż wygrana będzie sporą i niemiłą niespodzianką.
Bo w Sercu Łodzi gospodarze pozostają niepokonani w tym sezonie. Odnieśli tu trzy zwycięstwa i raz zremisowali. To pewne, że własny stadion jest atutem Widzewa. Widać to zresztą dobitnie także po wynikach drużyny Daniela Myśliwca na wyjazdach, gdzie idzie im gorzej.
CZYTAJ TEŻ: Trener Widzewa ma niedosyt po ostatnich meczach
Źle idzie za to Koronie na wyjazdach, co tym bardziej potwierdza, że faworytem dzisiejszego starcia będzie Widzew. Kielczanie jeszcze w tym sezonie nie wygrali na obcym stadionie. Z pięciu meczów przegrali dwa. Ogólnie na koncie Korona ma już pięć porażek, więc nic dziwnego, że jest na dole tabeli, tuż nad strefą spadkową. To zresztą środowisko naturalne kielczan, bo ostatnio co sezon broni się przed spadkiem i kończy sezon tuż nad kreską. Dwa sezony temu Korona przypieczętowała zresztą utrzymanie w ostatniej kolejce na Widzewie, wygrywając aż 3:0. To było bardzo bolesne dla gospodarzy.
W następnym sezonie było już lepiej. Widzew w Sercu Łodzi zwyciężył 3:1 po golach Imada Rondicia, Frana Alvareza i Antoniego Klimka. W Kielcach z kolei był remis 1:1. Teraz każdy inny wynik, niż wygrana Widzewa byłby niespodzianką, bardzo niemiłą dla fanów łodzian.
Nie znaczy to jednak, że będzie łatwo. Zespół Jacka Zielińskiego co prawda przegrał ostatnio 2:3 z Lechem Poznań, ale na tle lidera zaprezentował się naprawdę dobrze. Można stwierdzić, że postawił się lechitom. Wcześniej za to był chłopcem do bicia dla Radomiaka, z którym przegrał aż 0:4.
Za Koroną już też mecz w Pucharze Polski. Udany, chociaż męczący. Wygraną ze Stalą Mielec kielczanie zapewnili sobie dopiero po karnych.
CZYTAJ TEŻ: Z Lechią Zielona Góra Widzew zagra w Sercu Łodzi?
Pytany o sprawy kadrowe trener Daniel Myśliwiec stwierdził, że nie ma w zespole kontuzji. Można więc oczekiwać w kadrze Saida Hamulicia. Oczywiście pewne miejsce w ataku wciąż ma Imad Rondić. Jakieś zmiany pewnie będą, ale na teraz trudno wyrokować, jakie.
Ktokolwiek by jednak nie wyszedł od początku, a później ktokolwiek by nie wszedł na boisko w trakcie meczu, cel jest jasny – zwycięstwo. Przed piłkarzami PKO Ekstraklasy reprezentacyjna przerwa. Przed poprzednią Widzew przegrał z Jagiellonią Białystok i nie było miło.
Widzew – Korona Kielce, piątek, godzina 20.30.