W poniedziałek piłkarze Widzewa rozpoczną przygotowania do nowego sezonu. Czy na pierwszej zbiórce zjawi się ktoś nowy?
Już tylko kilka dni pozostało piłkarzom Widzewa do zakończenia urlopów. Od poniedziałku będą już pracować, przygotowywać się do nowego sezonu, który ruszy za kilka tygodni. Wiadomo już, że pierwszy mecz ligowy Widzew rozegra 22 lipca – na wyjeździe zmierzy się ze Stalą Mielec.
Nie zagra w nim kilku piłkarzy, którzy byli w kadrze w poprzednim sezonie. Serafin Szota odszedł i związał się ze Śląskiem Wrocław, a Jakub Szymański z Ruchem Chorzów. Nowych klubów szukają Dominik Kun, Paweł Zieliński, Ernest Terpiłowski, Ignacy Dawid oraz Mato Milos. Oni usłyszeli, że w owych rozgrywkach nie będzie już dla nich miejsca. Nie będą się więc przygotowywać z zespołem z Serca Łodzi.
Treningi z Widzewem rozpocząć ma za to Jakub Łukowski, który niedawno podpisał kontrakt. To pierwszy nowy gracz łodzian pozyskany tego lata. Mówiło się co prawda, że Korona Kielce będzie chciała, by Łukowski wypełnił kontrakt, który jest ważny do 30 czerwca, więc będzie musiał stawić się na zajęciach Korony, ale to mało prawdopodobne. Takie rzeczy się nie zdarzają i w Kielcach z pewnością nie wywiną takiego numeru.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, na poniedziałkowej zbiórce widzewiaków nie będzie już nikogo nowego. Ale klub ma w planach transfer na przyszły tydzień. To obrońca z zagranicy. Nie chodzi jednak o prawego defensora Ivana Turitsova z Bułgarii ani lewego Julio Alonso z Hiszpanii. To piłkarz, o którym nikt jeszcze nie pisał. Wszystko ma się okazać po poniedziałku.