Jakub Letniowski miał być kolejnym piłkarzem, który tego lata pożegna się z ŁKS-em. Pomocnik nie zmieni jednak barw klubowych, bo nie przeszedł testów w Warcie Poznań.
Pod koniec lipca medialne doniesienia informowały, że Jakub Letniowski zamieni ŁKS na Wartę Poznań. Temat szybko jednak ucichł, a żaden z klubów nie informował o przyszłości pomocnika. W środę dowiedzieliśmy się dlaczego.
Maksymilian Dyśko z “Głosu Wielkopolski” poinformował, że Letniowski nie trafi do Poznania, bo po testach… nikt się z nim nie kontaktował. Pomocnik miał trenować z Zielonymi, zwiedzać szatnię, a nawet szukać sobie mieszkania w stolicy Wielkopolski. W połowie poprzedniego tygodnia kontakt z Wartą jednak ucichł i do transferu nie doszło.
❗️ Jakub Letniowski nie podpisze kontraktu z Wartą Poznań. Doszło do przedziwnej sytuacji.
— Maksymilian Dyśko (@MaksDysko) August 7, 2024
🗣️ "Był na testach medycznych, po których był już oprowadzany po szatni, klubie. Był na etapie szukania sobie mieszkania. Nikt się jednak do niego nie odezwał"
⤵️https://t.co/Gf7rdElMEc
Chwilę po publikacji tekstu Dyśki, do sprawy odniosła się sama Warta Poznań. Według informacji przekazanych przez klub, Zieloni podziękowali Letniowskiemu po testach i analizie ich wyników. O decyzji pierwszoligowca miał być poinformowany agent piłkarza.
Potwierdzamy że Jakub Letniowski przebywał na 2-dniowych testach w Warcie Poznań. Po zakończeniu testów i analizie ich wyników, Klub nie zdecydował się podpisać z piłkarzem kontraktu, o czym niezwłocznie został poinformowany jego agent. Jest to normalna procedura w środowisku… https://t.co/pzofWij6bz
— Warta Poznań (@WartaPoznan) August 7, 2024
Jakub Letniowski wróci więc najprawdopodobniej do Łodzi. Niewiele wskazuje na to, że wróci do łask pierwszego zespołu, więc wciąż będzie do dyspozycji Konrada Geregi w drugoligowych rezerwach. Pomocnik w bieżącym sezonie nie zaliczył żadnej minuty, w kadrze meczowej pojawił się jedynie na inauguracyjne spotkanie ze Skrą Częstochowa, ale przesiedział 90 minut na ławce rezerwowych.