Widzew Futsal przegrał wysoko, bo aż 0:5 z Legią w meczu inaugurującym rozgrywki Futsal Ekstraklasy.
To była zła niedziela dla kibiców Widzewa. W Białymstoku swój mecz przegrali podopieczni Daniela Myśliwca, zaś w Warszawie, w halowym wydaniu piłki nożnej, Widzew poległ w starciu z Legią. To było spotkanie inaugurujące rozgrywki Futsal Ekstraklasy. Łodzianie przystąpili do nich w mocno odmienionym składzie. Z poprzedniego sezonu pozostali jedynie Dariusz Słowiński, Kamil Izbiański, Krisitian Medon i Kamil Kucharski. Prezes Klubu, Przemysław Olczak sam przed meczem mówił, że obecna drużyna to wielka niewiadoma.
Nowi gracze będą z pewnością potrzebować trochę czasu na zaaklimatyzowanie się i pokazanie pełni swoich możliwości. To z pewnością właśnie brak zgrania miał duży wpływ na końcowy wynik potyczki z Legią. Widzewiacy przegrali 0:5 i do domu wrócili w kiepskich nastrojach. Kolejny mecz czerwono-biało-czerwoni rozegrają również na wyjeździe i zmierzą się z FC Toruń. We własnej hali kibice będą mogli zobaczyć podopiecznych Marcina Stanislawskiego dopiero 28 września przy okazji meczu z Bochnią.
Legia Futsal – Widzew Futsal 0:5