Zbliża się termin wyjazdowego meczu ŁKS-u ze Skrą Częstochowa. Z powodu remontu obiektu przy ul. Loretańskiej częstochowianie wszystkie mecze w rundzie jesiennej rozgrywali na wyjeździe. Celem było, aby na rundę wiosenną wrócić już na swój stadion. Najprawdopodobniej nie odbędzie się to jeszcze przy okazji meczu z liderem Fortuna 1 Ligi.
Skra Częstochowa w zeszłym sezonie grała w Fortuna 1 Lidze jako beniaminek ligi. Częstochowianie już wtedy jednak nie mogli rozgrywać swoich domowych meczów u siebie, ponieważ obiekt przy ul. Loretańskiej nie spełniał wymogów licencyjnych i potrzebował remontu.
W rundzie jesiennej trwającego sezonu Skra rozgrywała swoje domowe mecze na wynajmowanym stadionie w Bełchatowie, podczas gdy ich „dom” był dostosowywany do pierwszoligowych wymogów. Wymieniona została m.in. nawierzchnia. Teraz częstochowianie mają grać na certyfikowanej murawie z podgrzewaną płytą. Wzmocnione miało zostać oświetlenie. Remont przechodził także klubowy budynek.
W Skrze chcieli rundę wiosenną rozgrywać już na własnym obiekcie, ale prawie na pewno nie stanie się to przy okazji meczu z ŁKS-em, który planowany jest na 19 lutego. Jak poinformował nas rzecznik częstochowskiego klubu na 95% starcie z liderem Fortuna 1 Ligi odbędzie się jeszcze w Bełchatowie.
– Rzeczywiście chcemy domowe mecze w rundzie wiosennej rozgrywać już na swoim stadionie, ale niestety prawdopodobnie nie uda nam się zdążyć na czas przed meczem z ŁKS-em. Na 95% spotkanie to odbędzie się w Bełchatowie, ale ostateczna decyzja ma zapaść do końca tygodnia – przekazał nam Daniel Flak.
Jak udało nam się dowiedzieć gotowy do użytku nie jest jeszcze np. pokój VAR, a to dość istotna kwestia na tym poziomie rozgrywkowym. Oprócz tego wciąż załatwiane są jeszcze sprawy formalne związane z odbiorem obiektu. W Częstochowie liczą, że wszystko uda się dopiąć do czasu spotkania z Podbeskidziem Bielsko-Biała, które ma się odbyć na początku marca.
Brak możliwości gry na własnym stadionie dał się drużynie z Częstochowy we znaki. Skra po 18 rozegranych meczach zajmuje przedostatnią pozycję w tabeli z dorobkiem zaledwie 15 punktów. ŁKS natomiast zanim zacznie szykować się do meczu z ekipą ze Śląska, zainauguruje rundę wiosenną spotkaniem z GKS-em Tychy na Stadionie Króla w niedzielę 12 lutego o godzinie 12:40.
CZYTAJ TAKŻE>>>Kolejny krok ku profesjonalizacji ŁKS-u Łódź. Nowy członek w sztabie drużyny