Szybko zakończyła się przygoda GKS-u Bełchatów w Pucharze Polski. Arka Gdynia była dla niego za mocna.
Tylko przez kilkanaście minut drugoligowy GKS toczył wyrównaną walkę z czołową drużyną Fortuna 1. Ligi. Gospodarze, którzy zagrali w rezerwowym składzie, szybko stracili gola, jednak później mieli kilka szans na wyrównanie. Jak zwykle grali nieskutecznie, zaś zawodnicy Arki bezlitośnie wykorzystali swoje okazje.
– Wyszliśmy na boisko w bardzo zmienionym składzie – podkreślał Patryk Rachwał, trener GKS-u. – Wielu zawodników, którzy grali dotąd mniej, dostało szansę. Zostaliśmy bardzo obnażeni. Chcę podziękować kibicom, którzy nas wspierają. Musimy się skupić na lidze – zapowiedział.
W sobotę GKS zmierzy się na swoim stadionie z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.
GKS Bełchatów – Arka Gdynia 0:5 (0:3)
0:1 – Memić 3.
0:2 – Siemaszko 15.
0:3 – Siemaszko 45.
0:4 – Siemaszko 50.
0:5 – Aleman 76., karny
GKS: Komar – Mizera (72. Przywara), Kunka (46. Klabník), Mikulski, Dobosz – Gabor (72. Sołtysiński), Ryszka (46. Flaszka), Graczyk, Bielka, Wroński – Kempski (60. Miarka).
Arka: Krzepisz – Sasin, Danch, Memić, Kasperkiewicz (46. Tomal) – Skóra (74. Stępień), Bednarski (77. Czubak), Gordillo, Aleman, Żebrowski (86. Hiszpański) – Siemaszko (74. Rosołek).