– Wierzę, że z jasnym celem pojedziemy razem jako jedna drużyna i wywalczymy awans – powiedział przed meczem Widzew Łódź – Wisła Kraków trener krakowskiego zespołu.
W czwartek o godzinie 20 Widzew w 1/8 rozgrywek Fortuna Pucharu Polski podejmie Wisłę Kraków. Stawką jest awans do ćwierćfinał. Wisła wcześniej wyeliminowała Stal Mielec i GKS Tychy, a Widzew Resovię i GKS Jastrzębie. Teraz ktoś odpadnie. – Jedziemy do Łodzi po awans i tylko to się liczy. Nie możemy poprzestać na wygranych w Mielcu i w Tychach, dlatego do czwartkowego spotkania podejdziemy z pełną świadomością tego, co chcemy osiągnąć. Liczę, że zaprezentujemy na boisku wszystkie nasze atuty i będziemy kontynuować nasz marsz w Pucharze Polski – mówi cytowany przez oficjalną stronę Wisły Mateusz Młyński. – Liczę na to, że w Łodzi nabierzemy rozpędu, który wykorzystamy w pozostałych spotkaniach w ekstraklasie.
Głos na temat pojedynku z Widzewem zabrał też Adrian Gula. Po meczu z Radomiakiem w lidze słowacki trener dostał czerwoną kartkę i nie będzie mógł prowadzić Wisły w dwóch kolejnych meczach. Nie obowiązuje to jednak w rozgrywkach pucharowych, więc Gula będzie na ławce podczas spotkania w Sercu Łodzi.
Tak jak Młyński, trener krakowiak, chce wyeliminować Widzew. – Już w Tychach widzieliśmy, że to nie był łatwy mecz. Zawsze mówimy, nie tylko w Pucharze Polski, że nam zależy i musimy to pokazywać na boisku. Wierzę, że z jasnym celem pojedziemy razem jako jedna drużyna i wywalczymy awans – powiedział. – Taki jest plan, z całym szacunkiem do przeciwnika, który zajmuje wysokie miejsce w pierwszej lidze, dysponuje ładnym stadionem, a za cel stawia sobie awans do ekstraklasy.
Świetna okazja dla kibiców Widzewa Łódź! Zwycięstwo RTS z Wisłą Kraków po kursie 25.0!
I dodał: – Zapowiada się duża liczba kibiców, także nasi fani mają zamiar jechać na mecz, wspierać zespół i zobaczyć, jak Wisła robi wszystko, by awansować. Zrobimy wszystko, by dobrze się przygotować, nie patrząc na to, czy to Puchar Polski czy liga. To że przeciwnik też ma ambicje jest fajne. Nie ma innej opcji jak grać na najwyższym poziomie i dać z siebie wszystko, aby uzyskać awans.
Wiadomo na pewno, że do dyspozycji Słowaka nie będą Jakub Błaszczykowski oraz Alan Uryga. Jeśli chodzi o skład Wisły, to – tak jak w Widzewie – najpewniej zajdą w nim zmiany. – Możliwe, że w składzie może pojawić się ktoś, kogo nie było w ostatnim meczu i może być tak nie tylko na jednej pozycji. Ale nasz cel to być razem jako drużyna i awansować. Obojętne, kto będzie to spotkanie zaczynał, a kto kończył. Wierzę, że ten plan i cel jest tak silny oraz ambitny, że zrobimy wszystko, by wygrać – powiedział Gula przed meczem w Łodzi.