Zespół Janusza Niedźwiedzia w marcu rozegrał zaledwie trzy mecze. Widzewiacy zgromadzili w nich najmniejszy możliwy dorobek punktowy.
Z uwagi na przerwę reprezentacyjną w marcu Widzew Łódź nie powalczy już o ligowe punkty. W związku z tym nie powiększy już swojego dorobku punktowego, a ten w kończącym się miesiącu był minimalny. W meczach z Wartą Poznań, Wisłą Płock i Lechem Poznań wywalczył tylko jedno oczko. Co więcej, wywalczył je na wyjeździe, przegrywając oba domowe mecze. Na pewno nie na taki obrót sprawy liczyli kibice czerwono-biało-czerwonych.
CZYTAJ TEŻ: Dwóch widzewiaków w kadrze Polski
Pozytywy w grze łodzian trudno znaleźć było również obserwatorom, co potwierdzają nominacje do piłkarza marca PKO Ekstraklasy w plebiscycie organizowanym przez ligę. Wśród 10 zawodników, którzy mogą sięgnąć po ten tytuł znaleźli się przedstawiciele wszyzstkich zespołów, które rywalizowały w marcu z Widzewem: bramkarz Warty Adrian Lis (zachował w Łodzi czyste konto), Mateusz Szwoch (asysta w starciu z czerwono-biało-czerwonymi) i Kristoffer Velde (ustalił wynik meczu z Widzewem na 1:2).
Na liście nominowanych znaleźli się również: Bartosz Nowak, Ivi Lopez, Władysław Koczergin (Raków Częstochowa), Dominik Hładun, Ernest Muci (Legia Warszawa), Lukas Podolski (Górnik Zabrze) i Nene (Jagiellonia Białystok).
WIĘCEJ: Widzew w pucharach? Właściciel klubu: „To marzenie, a nie cel”