– Powiedzcie mi jak odbijać piłkę kiedy u twoich sąsiadów giną ludzie?! W tych dniach czuję, że robię coś, co nie ma żadnego znaczenia – napisałKarol Kłos, środkowy PGE Skry Bełchatów.
Karol Kłos to jeden z najważniejszych zawodników PGE Skry Bełchatów. Środkowy włączył się do dyskusji dotyczącej mistrzostw świata w Rosji, które mają się odbyć w 2022 roku. Podobnie jak reszta środowiska sportowego, Kłos jest przeciwny. Na jego Instagramie czytamy: “Politycy i działacze związkowi często zapominają o ludziach, bez których nie mogliby funkcjonować. FIVB chyba zapomina o ludziach, którzy mają wziąć w tym udział. Proszę ZORGANIZUJCIE to z WIELKĄ POMPĄ. Wydajcie na to krocie…
Patrząc na oburzenie siatkarzy z całego świata, jestem pewien jaką decyzje podejmą wszystkie reprezentacje. Jedyną właściwą! Sport nie jest i nigdy nie będzie ponad tym co się dzieje na Ukrainie. Powiedzcie mi jak odbijać piłkę kiedy u Twoich sąsiadów giną ludzie?! W tych dniach czuję, że robię coś, co nie ma żadnego znaczenia…
P.S. Ogromny szacunek dla nielicznych Reprezentantów Rosji, którzy mieli odwagę powiedzieć co sądzą o tej wojnie – macie jaja”
Rosyjską agresję na Ukrainę potępił również Polski Związek Piłki Siatkowej
“W imieniu Polskiego Związku Piłki Siatkowej, środowiska Polskiej Siatkówki oświadczam, że wobec inwazji na Ukrainę nie widzimy obecnie możliwości rywalizacji sportowej z drużynami z Rosji i państw popierających agresję Kremla.
Nasze stanowiska motywujemy względami moralnymi i troską o bezpieczeństwo polskich sportowców. Nie możemy pozostawać obojętni wobec bezprecedensowej agresji, której ofiarą pada dziś Ukraina.
Jednocześnie pragniemy podkreślić, że nie obarczamy rosyjskich sportowców odpowiedzialnością za działania ich władz państwowych, ale nie możemy pozostawać obojętnymi wobec ofiar konfliktu. Stańmy razem solidarni wobec naszych Przyjaciół z Ukrainy.”
Czytamy w oświadczeniu Sebastiana Świderskiego, prezesa PZPS.