W niedzielę, 24 listopada Górnik Zabrze zmierzył się z Piastem Gliwice. Jak to bywa zwykle przy okazji takich meczów, nie obyło się bez kontrowersji. W największą zamieszana była gwiazda całej ligi i były mistrz świata.
Górnik pokonał w niedzielę, 24 listopada zespół Piasta Gliwice. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w 89. minucie Japończyk, Furukawa. Więcej, niż o tej bramce mówi się jednak o zachowaniu Lukasa Podolskiego. Mistrz świata z 2014 roku brutalnie zaatakował w końcówce Damiana Kądziora. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że gracz Górnika nie został w żaden sposób ukarany za to wejście przez sędziego.
Bez kartki….#GÓRPIA pic.twitter.com/u7gTkuWC2o
— Norbert87CK (@Norbert87Ck) November 24, 2024
Po meczu Lukas Podolski dolał jeszcze oliwy do ognia publikując na portalu X wpis o następującej treści:
– Dzięki takim wślizgom wygrywa się trofeum i gra się wielkich klubach. Pozdrawia Idiota z Zabrza – napisał Podolski.
Zupełnie inaczej patrzy na to zespół Piasta Gliwice, który odpowiedział piłkarzowi Górnika:
– Jeśli trofeami nazywamy kontuzje swoich boiskowych rywali, to zdecydowanie można dopisać kolejne – czytamy na oficjalnym profilu gliwiczan. Klub załączył również zdjęcie, przedstawiające nogę Damiana Kądziora po wejściu Lukasa Podolskiego.
Jeśli trofeami nazywamy kontuzje swoich boiskowych rywali, to zdecydowanie można dopisać kolejne. https://t.co/KVu6RVysgO pic.twitter.com/tkbuVTPHkx
— Piast Gliwice (@PiastGliwiceSA) November 25, 2024Reklama
Kądziora może czekać teraz długa przerwa w grze. Adam Sławiński z Kanału Sportowego przekazał w programie Liga+, że piłkarz Piasta przez kilka tygodni będzie poza grą. Oznacza to, że w tym roku na boisku możemy go już nie zobaczyć.
CZYTAJ TAKŻE: Rywal Widzewa zawiesił trenera! Radykalne zmiany
39-latek trafił do Zabrza w lipcu 2021 roku. Od tamtej pory rozegrał w Górniku 102 mecze i zdobył 22 bramki i zanotował 19 asyst. Statystyki nie są więc złe, ale i tak wśród fachowców można trafić na opinie, że bez Podolskiego w składzie Górnik Zabrze radzi sobie na boisku lepiej. Przykładem na poparcie takich słów może być spotkanie przeciwko Widzewowi w 13. kolejce. Górnik wygrał przy Al. Piłsudskiego 138 w Łodzi 2:0 i rozegrał jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy mecz w całym sezonie. Cały mecz z ławki rezerwowych Podolski oglądał wówczas z ławki rezerwowych.
W obecnej kampanii piłkarz urodzony w Gliwicach pojawiał się na boisku 13 razy (886 minut). Może pochwalić się dwoma bramkami. Oba trafienia Podolski zaliczył w meczu przeciwko GKS-owi Katowice.
CZYTAJ TAKŻE: Puszcza Niepołomice gotowa na Widzew
Górnik ZabrzeLukas PodolskiPiast GliwicePKO EkstraklasaWidzew Łódź