Henrich Ravas przeniósł się z Widzewa do amerykańskiego New England Revolution. Łódzki klub zarobi około miliona euro plus bonusy.
To najwyższy transfer Widzewa od 13 lat, kiedy za milion euro do Konyasporu odchodził Marcin Robak, i jeden z najwyższych transferów w całej historii łódzkiego klubu.
Sprzedanie Ravasa ma tym większą wartość, że Widzew sprowadził go w marcu 2022 roku za darmo. 25-letni wtedy piłkarz rozwiązał wtedy kontrakt ze słowackim klubem FK Senica. Wcześniej mieszkał, trenował i grał w Anglii, ale nie zdołał się tam przebić. Wypromować udało mu się dopiero w Widzewie.
Rozegrał w nim 63 mecze. Awansował z drużyną do PKO Ekstraklasy, stał się jej jednym z najlepszych bramkarzy. Do tego zapracował na powołanie do reprezentacji Słowacji. Wciąż w niej nie zadebiutował, ale jest częścią kadry, która pojedzie na Mistrzostwa Europy w tym roku.
– To pierwszy tak duży transfer gotówkowy w Widzewie Łódź od czasu Reaktywacji. Nie ukrywam, że udało nam się znaleźć, wypromować i zarobić na zawodniku, co mamy zapisane w strategii rozwoju sportu. Mogę przekazać, że interes Klubu został zabezpieczony. Negocjacje nie były krótkie, dopiero po czasie uzyskaliśmy kwotę, która nas satysfakcjonuje, bonusy, zagwarantowaliśmy sobie też bonus od kolejnego transferu. Będziemy starali się pozyskać nowego gracza na pozycję bramkarza – mówi Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy Widzewa.