Pojemność stadionu Widzewa wielokrotnie okazywała się niewystarczająca, by sprostać potrzebom fanów. Tym, którzy nie są w stanie zdobyć biletu na mecze domowe łodzian, pozostają transmisje w Canal+. W najbliższym czasie jedna z nich dostępna będzie jednak również w telewizji otwartej.
O tym że stadion Widzewa jest zbyt mały, wiadomo było już na długo przed awansem klubu do PKO Ekstraklasy. Jednym z meczów, podczas którego Serce Łodzi pękało w szwach, a i tak wiele osób obejść musiało się smakiem, było starcie w Pucharze Polski ze Śląskiem Wrocław w sezonie 2019/2020. Tym razem, choć Śląsk radzi sobie w lidze dużo gorzej niż gdy 3 lata temu przyjechał do Łodzi, stadion zapewne również wypełni się po brzegi. Ale liczba miejsc jest niezmiennie ograniczona, więc na obiekcie pojawić będzie się mogło tylko niespełna 18 tysięcy kibiców.
CZYTAJ TEŻ: Widzew to fenomen, ŁKS też wysoko, a w ekstraklasie…
Pozostali zainteresowani zadowolić muszą się transmisją. Dobra wiadomość jest jednak taka, że mecz ze Śląskiem (rozgrywany w ramach 21. kolejki rozgrywek PKO Ekstraklasy), który zgodnie z decyzją organizatora rozgrywek odbędzie się w piątek 17 lutego o godzinie 20:30, transmitowany będzie nie tylko przez CANAL+ SPORT i CANAL+ 4K.Spotkanie to zobaczyć będzie można również na antenie TVP SPORT, a co za tym idzie także na stronie i w aplikacji dedykowanego kanału sportowego Telewizji Polskiej.
O TYM MOGŁEŚ NIE WIEDZIEĆ: Mistrz Polski z Widzewem zaopiekuje się reprezentacją Polski (WIĘCEJ)
Tym razem wrocławianie do Łodzi nie przyjadą już w roli faworytów. Widzew jest obecnie trzeci w tabeli PKO Ekstraklasy i ma 8 punktów przewagi nad jedenastym Śląskiem. Ma też lepszy bilans bezpośrednich spotkań w ostatnich latach. We wspomnianym meczu pucharowym we wrześniu 2019 roku czerwono-biało-czerwoni wygrali 2:0 po golach Marcina Robaka, a w tym sezonie jesienią na wyjeździe zremisowali 0:0, choć mieli swoje szanse na zdobycie pełnej puli (rzutu karnego nie wykorzystał we Wrocławiu Bartłomiej Pawłowski).
Kto tym razem będzie górą? Tego na razie nie wiadomo, ale wiadomo już, że mecz obejrzeć będzie mógł każdy kibic piłkarski, niezależnie od tego czy posiada dostęp do płatnych kanałów C+.