Widzew ogłosił oficjalnie, że w okresie przygotowawczym rozegra pięć meczów kontrolnych. W rozmowie z „Łódzkim Sportem” prezes Widzewa zdradził jednak, że łódzki beniaminek PKO Ekstraklasy planował rozegrać jeszcze jeden, hitowy sparing na boisku przy al. Piłsudskiego 138. Chodziło o spotkanie podobne do tego z zimy, w którym Widzew mierzył się z Unionem Berlin.
– Próbujemy zorganizować na naszym stadionie mecz kontrolny z drużyną z Bundesligi, ale tu dużo zależy od terminarzy. Dążymy do tego, by ten mecz się odbył, ale zobaczymy czy to będzie realne – mówił pod koniec maja Mateusz Dróżdż, który zapowiedział, że nie chodziło o rewanż z Unionem Berlin.
CZYTAJ TAKŻE >>> WYWIAD ŁS! Michał Rydz: “Zrobiliśmy wszystko, by nowe koszulki pojawiły się o czasie”
Niestety splot różnych okoliczności sprawił, że zapowiadany „Super Mecz” stanął pod znakiem zapytania. Stadion będzie w najbliższych dniach dość mocno eksploatowany, do tego MAKiS planuje przeprowadzić przy Piłsudskiego wymianę murawy, a do rozpoczęcia zmagań w PKO Ekstraklasie pozostało mniej niż 1,5 miesiąca.
– Na chwilę obecną plan sparingów, który został oficjalnie opublikowany, jest obowiązujący. Niestety biorąc pod uwagę bliskość ligi, wymianę murawy i dodatkowy mecz Wojewódzkiego Pucharu Polski,. oceniłbym prawdopodobieństwo rozegrania takiego sparingu jako niskie – powiedział Michał Rydz, wiceprezes Widzewa. – Myślę, że pójdziemy raczej planem, który został opublikowany, czyli pozostaniemy przy pięciu meczach. I tak jest bardzo ciasno, a do rozpoczęcia ligi naprawdę mało czasu – dodał.
Rydz zapowiedział jednak, że mecze kontrolne z uznanymi rywalami z zagranicy to kierunek, w którym Widzew będzie chciał podążać. Można się więc spodziewać jakiegoś interesującego sparingu w kolejnej, zimowej przerwie między rundami.
– Takie sparingi bronią się pod kątem sprzedażowym, marketingowym i przede wszystkim sportowym. Było kilka opcji, ale szczegółów nie mogę zdradzić, bo być może taki sparing uda się rozegrać w innej przerwie w rozgrywkach. Bierzemy pod uwagę też rozegranie meczu wyjazdowego. Do tematu będziemy chcieli wrócić po zakończeniu rundy, która w tym roku jest krótsza przez rozgrywane w Katarze Mistrzostwa Świata – przyznał Michał Rydz.
Jak udało nam się ustalić, brane pod uwagę są mecze nie tylko z rywalami z ligi niemieckiej, ale także z innych krajów, w których piłka nożna jest na dużo wyższym poziomie niż w Polsce.
CZYTAJ TAKŻE >>> Widzew szuka wzmocnień, a w ekstraklasie płacowy kosmos