Pomocnik Widzewa ma być bliski przenosin do ligowego rywala RTS-u.
Jakub Łukowski na Piłsudskiego trafił przed rokiem. Jego kontrakt z Koroną Kielce się kończył i Widzew to wykorzystał. Łodzianie wiedzieli, że biorą zawodnika po kontuzji, ale jednocześnie była szansa, że “Łuko” wróci do swojej dawnej formy i będzie regularnie strzelać gole w czerwono-biało-czerwonych barwach. Początek miał bardzo obiecujący, bo strzelił bramkę w Mielcu i Krakowie, a w meczu z Lechem zaliczył asystę. Później jednak pojawiły się słabsze mecze. Skrzydłowy zdobył jeszcze gola z GKS-em Katowice, która dała widzewiakom jeden punkt. Przełomowym momentem było starcie z Lechią w Gdańsku, gdzie Łukowski nie wykorzystał sytuacji sam na sam w ostatniej minucie gry. Po tamtym meczu jakby zablokował się na dobre i nie mógł odzyskać formy.
Duże zmiany w łódzkim klubie sprawiły, że dla “Łuko” miejsca w drużynie już nie ma. Potwierdza to zresztą fakt, że nie pojechał on na obóz do Opalenicy. O tym, że ma rozwiązać umowę z Widzewem pisał profil M.D.N na X.com. Z kolei Szymon Janczyk z Weszło poinformował, że bliski ściągnięcia Łukowskiego jest GKS Katowice.
🚨 GKS Katowice blisko pozyskania kolejnego polskiego ligowca. Jakub Łukowski z Widzewa Łódź rozmawia z GieKSą, transfer bardzo prawdopodobny.
— Szymon Janczyk (@sz_janczyk) July 8, 2025
Szczegóły:https://t.co/wiY8gJcJDz