Po meczu ŁKS z GKS Tychy na pytania odpowiadał Jan Sobociński. Mówił m.in. o transferze do Charlotte FC.
Kluczowy w podjęciu decyzji o przenosinach do Ameryki był dla Sobocińskiego był projekt sportowy jaki przedstawili mu działacze Charlotte.
Wychowanek ŁKS podejmując decyzję nie patrzył na to, że selekcjoner rzadko powołuje do reprezentacji piłkarzy grających w USA. Uważa, że jeżeli będzie prezentował się dobrze ma taką samą szansę jak piłkarze występujący w Europie.
Przez resztę sezonu gry Sobocińskiego doglądał będzie koordynator z Charoltte FC.
Obrońca jest cały czas w kontakcie z nowym klubem. Piłkarz nie zaprzeczył, że miał też inne oferty z amerykańskich drużyn. Ameryka ma być dla niego kolejnym krokiem w karierze. Nie zamierza traktować Charlotte jako ostatniego przystanku. Sobociński liczy, że swoimi występami zapracuje na transfer do topowych europejskich lig.
Mimo, że za pół roku wychowanek opuści ŁKS, teraz skupia się wyłącznie na walce o awans do ekstraklasy.
Po zakończeniu sezonu Sobociński będzie musiał polecieć do Ameryki. Rozgrywki MLS zaczynają się dopiero w lutym 2022. Wraz z nowym klubem podejmie decyzje, jak spędzi drugie półrocze 2021 roku. W grę wchodzi ponowne wypożyczenie do ŁKS, albo przygotowania do nowego sezonu w Ameryce.
Fot: ŁKS Łódź