Dużo pracy czeka piłkarzy ŁKS-u. Jak podopieczni Kibu Vicuny przygotowują się do meczu z Miedzią?
Piłkarze ŁKS-u ponieśli sromotną porażkę z Resovią. Przed nimi tydzień pracy, po którym dostaną szansę żeby zrehabilitować się w oczach kibiców. W sobotę o 20:30 zagrają z Miedzią Legnica na wyjeździe. Jak w tygodniu poprzedzającym mecz z trzecią drużyną pierwszej ligi trenują ełkaesiacy?
Piłkarze ŁKS-u mają zaplanowane cztery treningi. Od wtorku do piątku, podopieczni Kibu Vicuny, będą ćwiczyli na łódzkich obiektach . W piątek popołudniu wyjadą do Legnicy. Przed sobotnim starciem z Miedzią, sztab szkoleniowy zaplanował rozruch na boisku w mieście gospodarza.
Do treningów z drużyną w środę wrócił Antonio Dominguez. Hiszpański pomocnik doznał urazu mięśniowego w meczu pierwszej kolejki. Od tego czasu gra ełkaesiaków wygląda bardzo mizernie. Nie wiadomo czy będzie gotowy na mecz z Miedzią, ale na spotkanie z Podbeskidziem powinien być już do dyspozycji Vicuny. Z drużyną trenuje Ricardinho, któremu sztab szkoleniowy nakłada indywidualne obciążenia. Brazylijczyk raczej z Miedzią nie zagra (ciekawe czy w ogóle zagra jeszcze w ŁKS-ie?). Indywidualnie trenują Maciej Dąbrowski i Nacho Monsalve, ale skoro ich obciążenia są systematycznie zwiększane to znaczy, że rehabilitacja przebiega pomyślnie. Coraz bliżej powrotu na boisko jest Samuel Corral, który jeszcze nie dostał zgody od lekarza na ćwiczenie w pełnej intensywności, ale wraca do zdrowia. Rehabilitacja Mateusza Bąkowicza przebiega dobrze i bardzo prawdopodobne, że będzie gotowy do gry, szybciej niż za sześć tygodni, jak wstępnie informował ŁKS.