PGE Grot Budowlani Łódź przegrali pierwszy mecz w półfinale mistrzostw Polski. Lepsze okazały się derbowe rywalki z ŁKS-u Commercecon. Karolina Drużkowska doskonale zdaje sobie sprawę, że jej zespół potrafi grać dużo lepszą siatkówkę i to będzie starał się zaprezentować we wtorkowym rewanżu.
Piątek, 4 kwietnia to zdecydowanie nie był dzień PGE Grot Budowlanych Łódź. Podopieczne Macieja Biernata zagrały po prostu słabo. To nie był poziom, do którego przyzwyczaił nas zespół Budowlanych. Siatkarki z betką na koszulkach miały teraz kilka dni, żeby przygotować się do rewanżu, który jest dla nich meczem o być, albo nie być w tym sezonie.
– Czujemy duży niedosyt. Półfinał to takie etap, na którym nikt nie odpuści, a derby to też specyficzne spotkanie. Nie zostało nic innego jak przygotować się do wtorkowego rewanżu – mówiła nam po piątkowym meczu Karolina Drużkowska.
CZYTAJ TAKŻE: Alicja Grabka z PGE Grot Budowlanych: Klub z Kalisza zostawił mnie na lodzie w najtrudniejszej chwili
Sama zawodniczka zdaje sobie sprawę, że PGE Grot Budowlani potrafią prezentować dużo lepszą siatkówkę, co pokazały m.in. w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego, gdzie pokonały właśnie ŁKS i obu meczach ćwierćfinałowych, w których rozgromiły Metalkas Pałac Bydgoszcz.
– Nie wyglądało to, jak nasza gra na optymalnym poziomie. Na pewno potrafimy grać lepiej. Myślę, że im dalej w mecz, tym nasza wyglądała lepiej, ale niestety to nie wystarczyło. Miałyśmy swoje szanse w drugim i trzecim secie. Miałyśmy te momenty, które powinnyśmy wykorzystać, ale tak się nie stało – dodała popularna “Drusia”.
Rewanżowe spotkanie PGE Grot Budowlanych z ŁKS-em Commercecon rozpocznie się we wtorek, 8 kwietnia o godzinie 17:30.
CZYTAJ TAKŻE: Atakująca PGE Grot Budowlanych Łódź przeniesie się do Stali Mielec