Koniec oczekiwania. Już dzisiaj o 20:30 ŁKS rozpocznie ligowe zmagania w sezonie 25/26. Na co łódzką drużynę będzie stać w tych rozgrywkach? Kibice już swoje zdanie wyrazili.
Przed rozpoczęciem sezonu głos kilkukrotnie zabrał Dariusz Melon, czyli większościowy akcjonariusz Łódzkiego Klubu Sportowego, który nie owijał w bawełnę – za każdym razem powtarzał, że celem drużyny ma być awans do ekstraklasy.
– Celem podstawowym, tym krótkoterminowym, jest awans do ekstraklasy. To się nie zmieniło. Zmieniły się natomiast metody, bo chcemy zwiększyć prawdopodobieństwo osiągnięcia celu i w tym celu wyciągamy wnioski z poprzedniego, nieudanego sezonu. W dłuższej perspektywie celem jest budowa stabilnego klubu. Pierwsza drużyna to oczywiście wizytówka klubu, ale mamy dużo do zrobienia, jeśli chodzi chociażby o Akademię ŁKS, infrastrukturę, marketing i finanse – mówił na początku lipca Melon.
Podobne deklaracje złożył w trakcie środowej prezentacji drużyny na placu Wolności.
– Nowy sezon to nowe nadzieje, nowe oczekiwania i nowe emocje. Ja życzę sobie oraz wam dobrych emocji. Zrobiliśmy wszystko, by ten sezon był dla nas udany. Zrobiliśmy wszystko zgodnie ze sztuką i mamy ogromne nadzieje, że nadchodzący sezon będzie dużo lepszy. Nasze miejsce jest w ekstraklasie i to jest nasz główny cel. Taki cel ma postawiony cały klub – mówił Dariusz Melon.
Słowa Dariusza Melona oraz naprawdę przyzwoite letnie transfery rozbudziły apetyty wśród kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego. W naszych mediach społecznościowych zapytaliśmy ich o to, na którym miejscu ŁKS zakończy pierwszoligowy sezon.
Ponad 80% osób, które wzięły udział w ankietach uważa, że ŁKS zajmie wyższe miejsce niż w poprzednim sezonie, a blisko połowa z nich widzi ŁKS w ścisłej czołówce Betclic 1 Ligi.
Potwierdzić wysokie aspiracje władz, kibiców i (zapewne) samych piłkarzy drużyna będzie chciała potwierdzić już w pierwszym meczu. ŁKS zagra u siebie ze Zniczem Pruszków. Jeśli rozpocznie sezon od zwycięstwa, to na pewno da jeszcze więcej nadziei i wiary swoim kibicom. Ewentualna porażka zaszczepi natomiast nutę niepewności.
Początek meczu ŁKS – Znicz w piątek 18 lipca o 20:30.