W niedzielę beniaminek gra z Legią. ŁKS musi liczyć na cud, ale cudów łatwiej dokonuje się przy wsparciu fanów.
Chociaż podopiecznym Piotra Stokowca nie idzie w lidze najlepiej, fani nie zawodzą. Mimo trudnych warunków pogodowych, na mecz ze Stalą Mielec wyruszyło prawie pół tysiąca ełaesiaków. O tym, że spotkanie odwołano, dowiedzieli się, gdy od mieleckiego stadionu dzieliło ich kilkanaście kilometrów.
Czytaj także: Trafili do ŁKS-u latem. Kogo można wyróżnić?
W niedzielę, 10 grudnia ŁKS zagra z Legią na stadionie Króla. Chociaż do meczu zostało sześć dni, fani wykupili już siedem tysięcy wejściówek. Można spodziewać się pięciocyfrowej frekwencji.
Według bukmacherów, piłkarze beniaminka mają tylko 11 proc. szans na zwycięstwo. Nic dziwnego, bo Legia to jedna z najlepszych drużyn w Polsce. W poprzedniej kolejce rozbiła 3:0 Zagłębie Lubin. ŁKS musi liczyć na cud, ale cudów łatwiej dokonuje się przy wsparciu fanów.