Po udanym zakończeniu rundy jesiennej i pokonaniu Korony Kielce, widzewiacy dostali dwa tygodnie wolnego. Piłkarze swoje urlopy spędzali w różnych zakątkach świata, o czym pisaliśmy TUTAJ. Zawodnicy i trenerzy powoli zjeżdżają już jednak do Łodzi, bo w poniedziałek 5 grudnia czeka ich pierwszy trening, który zainauguruje przygotowania do drugiej części sezonu.
Już pięć dni później zespół trenera Janusza Niedźwiedzia rozegra pierwszy sparing. 10 grudnia zagra z Ruchem Lwów z ukraińskiej Premier Ligi, a tydzień później z pierwszoligową Chojniczanką Chojnice (17 grudnia).
Po tym spotkaniu widzewiacy znów dostaną wolne, tym razem na święta. Drużyna spotka się ponownie 3 stycznia, a 10 stycznia widzewiacy polecą do Antalyi, gdzie zostaną zakwaterowani w hotelu Royal Seginus. W trakcie obozu zaplanowano trzy mecze kontrolne. Drużyna wróci do Polski w sobotę 21 stycznia. Od poniedziałku 23 stycznia aż do pierwszego meczu w rundzie wiosennej zespół będzie kontynuował przygotowania w Polsce.
CZYTAJ TAKŻE >>> Widzew ma nowy sklep internetowy
W trakcie przerwy od treningów trzech piłkarzy otrzymało otrzymało wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców. To Patryk Lipski, Karol Danielak oraz Wasyl Łytwynenko. Umowy tych piłkarzy z łódzkim klubem kończą się w czerwcu 2023 roku, więc możliwość zmiany klubu to dla nich szansa, by przez najbliższe pół roku nie siedzieć na ławce lub trybunach, ale grać i łapać minuty spędzone na boisku.
Czwarty na liście odejścia jest Kristoffer Normann Hansen, z tym, że jego Widzew chce wypożyczyć.
Na razie nie słychać jednak o jakimkolwiek zainteresowaniu wspomnianymi zawodnikami ze strony innych klubów. Jeśli nic się nie zmieni w ciągu najbliższych kilku dni, to cała czwórka pojawi się na zbiórce w najbliższy poniedziałek.
Warto odnotować, że od początku przygotowań do rundy wiosennej dostępni mają być dwaj rekonwalescenci – Jakub Wrąbel i Fabio Nunes. Obaj piłkarze przez ostatnie miesiące leczyli poważne urazy, ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i dobrze przepracują zimowy okres przygotowawczy, to wiosną mogą być bardzo ważnymi postaciami zespołu beniaminka PKO Ekstraklasy.
Widzew wciąż nie ogłosił nazwisk nowych piłkarzy, którzy mają dołączyć do drużyny. Jak zapowiadali w klubie, zimą Widzew ma dokonać mniej więcej trzech transferów. Trener Niedźwiedź na pewno życzyłby sobie, by nowi zawodnicy pojawili się jak najszybciej, bo przecież do wznowienia rozgrywek pozostały niecałe dwa miesiące – pierwszy mecz o punkty w 2023 roku Widzew rozegra w ostatni weekend stycznia.
– Rozmawiamy o tym od wielu miesięcy, ale w ostatnim czasie nastąpiło przyśpieszenie rozmów, bo zbliżamy się do końca rundy – przyznał jeszcze przed meczem z Koroną w programie „Rozmowy Tylko Sportowe” trener Janusz Niedźwiedź.
Ciężko jednak spodziewać się, że ktoś nowy dołączy do drużyny już na pierwszym pourlopowym spotkaniu w poniedziałek. Zdecydowanie bardziej prawdopodobny scenariusz przewiduje ogłoszenie nowych transferów w ciągu dwóch pierwszych tygodni przygotowań, czyli do wspomnianej wcześniej przerwy świątecznej.
CZYTAJ TAKŻĘ >>> Są chętni żeby pomagać ŁKS-owi