Trwa widzewska ofensywa transferowa. Jednym z piłkarzy, który jest zainteresowany dołączeniem do Widzewa jest Mariusz Stępiński. Łódzki klub widziałby 30-latka w swoich szeregach, ale weto może postawić Henning Berg.
Jednym z najważniejszych wniosków po ostatnim sezonie w ekstraklasie jest to, że w rundzie wiosennej Widzew nie miał napastnika, który zagwarantowałby przynajmniej kilka goli w sezonie. Przy Piłsudskiego szybko zabrali się za zmianę tego stanu rzeczy i ogłosili, że nowym widzewiakiem zostanie Sebastian Bergier, czyli najskuteczniejszy Polak w ekstraklasie w minionym sezonie. Ale to nie koniec.
– Szukamy konkretnych profili piłkarzy. Oczywiście nazwiska też są czasami ważne, ale nie najważniejsze. Mamy wyselekcjonowanych zawodników o konkretnych cechach – fizycznych i mentalnych – i na tym się skupiamy – powiedział Niko.
Kolejnym Polakiem, który może trafić na Piłsudskiego jest Mariusz Stępiński. 30-latek w młodzieńczych latach grał już w Widzewie, w którym był uznawany za ogromny talent. Teraz, już jako piłkarz ograny na boiskach m.in. we Włoszech i na Cyprze, jest rozpatrywany jako poważne wzmocnienie łódzkiego zespołu.
O rozmowach dyrektora sportowego Widzewa z Mariuszem Stępińskim pisaliśmy już na łamach „Łódzkiego Sportu”. Teraz te doniesienia potwierdził sam Mindaugas Nikolicius.
– To na pewno zawodnik, który nas interesuje, bo moim zdaniem idealnie pasuje do naszego projektu. Mariusz ma jednak jeszcze ważny kontrakt z Omonią, więc nie wszystko zależy od niego i od Widzewa. Mariusz wyraził zainteresowanie naszym projektem, ale piłeczka leży po stronie Omonii – powiedział Niko.
A w Omonii doszło do sporych zmian. 26 maja trenerem zespołu został znany z pracy m.in. w Legii Warszawa Henning Berg. To, czy Stępiński trafi do Widzewa, zależy więc w głównej mierze właśnie od 55-letniego Norwega. Jeśli uzna, że Stępiński będzie odgrywał ważną rolę w zespole, to 30-letni Polak pozostanie na Cyprze jeszcze przez przynajmniej rok. Jeżeli jednak Berg postawi na innego napastnika, to szanse na powrót Stępińskiego na Piłsudskiego wyraźnie wzrosną.
CZYTAJ TAKŻE >>> Będzie więcej odejść z Widzewa Łódź. Co z Kreshnikiem Hajrizim?