ŁKS przygotowuje się do meczu z Chrobrym. To niezwykle ważne spotkanie z bo łódzki klub nie wygrał trzech poprzednich pojedynków. Najgorzej było w kwietniu. Ełkaesiacy przegrali 0:1, po golu Jaki Kolenca, w meczu otwarcia stadionu Króla.
– Wydaje mi się, że raczej nie będzie to nic poważnego, zobaczymy co powiedzą fizjoterapeuci, ale wydaje mi się, że będzie w porządku – powiedział Mateusz Kowalczyk, po meczu ze Skrą, w którym był jednym z najlepszych na boisku.
Czytaj także: Kowalczyk i Szeliga wyróżnieni.
Okazuje się, że uraz młodzieżowca ŁKS-u nie jest groźny i może trenować z drużyną. W zajęciach udział brali wszyscy ełkaesiacy i każdy z nich może zagrać z Chrobym.
Łodzianie trenowali pięć razy. Oprócz zajęć na boisku, szlifowali formę w siłowni. W piątek po porannych zajęciach wyjadą do Głogowa, a w sobotę o 20:30 zagrają z Chrobrym.