Polski Związek Piłki Nożnej nie skorzystał z klauzuli umownej, która umożliwiała jednostronne przedłużenie kontraktu selekcjonera – poinformował PZPN po spotkaniu prezesa związku Cezarego Kuleszy z Czesławem Michniewiczem. Łączny bilans Czesława Michniewicza w roli selekcjonera to pięć zwycięstw, trzy remisy i pięć porażek. Bilans bramek: 13-18. Jednocześnie PZPN poinformował, że kwestia dalszej współpracy pomiędzy federacją a Czesławem Michniewiczem jest tematem rozmów stron.
To oznacza, że wciąż nie wiadomo, jaka przyszłość czeka obecnego selekcjonera i kto będzie odpowiedzialny za przygotowanie reprezentacji do meczów Ligi Narodów czy eliminacji mistrzostw Europy.
CZYTAJ TAKŻE >>> ROZMOWA TYGODNIA. Tomasz Stamirowski, właściciel Widzewa: „Mam swoje wyobrażenie widzewskiego DNA”
Wśród potencjalnych następców obecnego selekcjonera pojawiają nie tylko Polacy, ale także zagraniczni trenerzy. Zdaniem ekspertów LV Bet, największe szanse na objęcie posady selekcjonera reprezentacji Polski ma Nenad Bjelica (kurs 6.0). Innym z faworytów jest Andriy Shevchenko (kurs 7.0) [ZOBACZ TUTAJ].
Kibiców Widzewa najbardziej interesują dwa nazwiska znajdujące się na liście od LV Bet. To oczywiście Janusz Niedźwiedź (którego szanse na objęcie posady po Czesławie Michniewiczu są iluzoryczne – kurs 100.0) oraz Marek Papszun (kurs 20.0), trener Rakowa.
– Patrzę w tej chwili tylko na cel, który mam do zrealizowania, bo jeszcze nic nie zrealizowaliśmy. Jeśli zdobędziemy mistrzostwo to będziemy mogli myśleć, co dalej. Na tę chwilę to dyskusja na zasadzie: co może się stać, a niekoniecznie stanie. Dzisiaj jeszcze mistrzostwa nie zdobyliśmy. Chciałbym, żeby to nastąpiło, więc ciężko pracujemy na to od wielu lat – podkreśla 48-letni trener w wywiadzie udzielonym Polsatowi Sport.
Sam Papszun więc nie mówi stanowczego „nie”, ale na razie wydaje się być dalekim od objęcia reprezentacji Polski. To dobre wieści dla Widzewa. Nie jest tajemnicą, że jednym z najpoważniejszych kandydatów do ewentualnego zastąpienia Papszuna w Częstochowie byłby Janusz Niedźwiedź. A o tym, jak ważna to postać dla Widzewa mówił w wywiadzie udzielonemu „Łódzkiemu Sportowi” sam właściciel klubu.
– Decyzję dotyczącą zatrudnienia Janusza Niedźwiedzia podjąłem wcześniej, zanim objąłem większościowy pakiet akcji spółki. Uznałem to za jeden z absolutnie krytycznych obszarów – powiedział Tomasz Stamirowski.
Czarny dla Widzewa scenariusz jest więc obecnie mało prawdopodobny, ale nie można go wykluczyć. Czas pokaże, jakie decyzje podejmą w Polskim Związku Piłki Nożnej i czy będą one miały bezpośredni wpływ na funkcjonowanie Widzewa Łódź.
CZYTAJ TAKŻE >>> Mateusz Dróżdż: “Mocny ŁKS to mocny Widzew”
*LV BET Zakłady Bukmacherskie posiada zezwolenie urządzania zakładów wzajemnych wydane przez Ministra Finansów. Udział w nielegalnych grach hazardowych może stanowić naruszenie przepisów. Hazard związany jest z ryzykiem. Zakaz wstępu na stronę internetową i uczestnictwa w grze hazardowej dla osób poniżej 18 roku życia.
Czesław MichniewiczJanusz NiedźwiedźLVBETreprezentacja PolskiWidzew Łódź