Zbigniew Boniek mógłby pracować w AS Romie? Legenda Widzewa wśród kandydatów na stanowisko dyrektora generalnego.
Zbigniew Boniek przyznał kiedyś, że gdyby miał rządzić klubem sportowym w Polsce, mógłby zdecydować się wyłącznie na Widzew, albo Zawiszę Bydgoszcz. W latach 2004-2006 był współwłaścicielem czterokrotnych mistrzów Polski. Później działał w PZPN. W końcu został prezesem piłkarskiej federacji. Po dwóch udanych kadencjach musiał odejść, bo prawo nie pozwala dłużej sprawować władzy. Od 2017 roku działa w Komitecie Wykonawczym UEFA.
Czytaj także: Kluczowa zmiana w przepisach!
Okazuje się, że o Bońku pamiętają nie tylko w Łodzi. Legendarny widzewiak grał również między innymi w Romie i Juventusie. Pojawiły się pogłoski, że Boniek mógłby zostać dyrektorem generalnym klubu z Rzymu.
– Nic o tym nie wiem, ale jest to przyjemne, że widzą mnie jako kandydata. Ja sam nie proponowałem swojej kandydatury i nie wydaje mi się, żeby funkcja dyrektora generalnego była moim marzeniem – powiedział Boniek w programie Prawda Futbolu (tutaj).
Rzymianie zwolnili niedawno Daniele De Rossiego, trenera i klubową legendę. Do dymisji podała się Lina Souloukou, pełniąca funkcję prezes. To nie wszystko, bo właściciele Romy planują przejęcie Evertonu i potrzebują ludzi, którzy wesprą ich w Rzymie. Boniek w Romie widziałby się w innej funkcji.
– Na kupno Romy jeszcze mnie nie stać, ale mógłbym zajmować się przestrzenią sportową. Czytałem te pogłoski, ale podchodzę do nich spokojnie – powiedział.
Czytaj także: Widzew walczy o Puchar Polski.