W czwartek, 25 września ŁKS Łódź zagra z Chrobrym Głogów w ramach 1/32 finału Pucharu Polski. Dla łodzian to idealna okazja do rewanżu za porażkę z tym rywalem w ramach Betclic 1 Ligi, o czym wspomniał Szymon Grabowski.
ŁKS w poprzednim sezonie rozpoczynał zmagania w Pucharze Polski od meczu z czwartoligowym Gromem Nowy Staw. Tym razem na początek dostał od losu dużo bardziej wymagającego przeciwnika.
– Nie myślimy o tym, czy to dla nas dobre, czy niedobre losowanie. Trafiliśmy na zespół, który bardzo dobrze radzi sobie w rozgrywkach ligowych. Mam nadzieję, że zagramy dobre spotkanie i w czwartek wieczorem będziemy cieszyć się z awansu do kolejnej rundy – powiedział Szymon Grabowski.
W ŁKS-ie traktują to spotkanie także jako rewanż za niedawną porażkę w Betclic 1 Lidze. Na początku sierpnia, w czwartej kolejce Chrobry pokonał ŁKS w Głogowie 2:1. Gola dla gospodarzy zdobył wówczas były gracz klubu z Al. Unii Lubelskiej – Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti.
– Mecz ligowy, który rozegraliśmy z Chrobrym sprawił, że chcemy wziąć rewanż. To dobra okazja, żebyśmy to tym razem my wygrali spotkanie – zapowiedział trener ŁKS-u Łódź.
Ostatni mecz ŁKS zagrał w lidze z Wieczystą Kraków, która jest jednym z najlepszych drużyn na zapleczu ekstraklasy. ŁKS wyglądał w tym meczu dobrze, a momentami bardzo dobrze. Trener Grabowski ma nadzieję, że jego podopieczni zagrają tak, jak przeciwko drużynie z Małopolski, ale z lepszą skutecznością.
– Chciałbym, żebyśmy oglądali jutro piłkarski mecz. Mam nadzieję, że zaprezentujemy się tak dobrze, a może nawet i lepiej, jeśli chodzi o ten aspekty piłkarskie, jak w meczu z Wieczystą. Finalizacja i skuteczność muszą być jednak lepsze. Pewnym jest, że bramki zobaczymy, więc zapraszam kibiców na to spotkanie – powiedział trener Grabowski.