Siatkarki ŁKS-u Commercecon mogą liczyć na wsparcie Nacho Monsalve i Pirulo
Siatkarki ŁKS-u Commercecon są lepsze od piłkarzy. To nie kontrowersja tylko suche fakty. Łodzianki są niepokonane w najwyższej lidze w Polsce, mają w składzie cztery reprezentantki krajów i grają w Lidze Mistrzów. Oczywiście piłkarze też wykonali jesienią kawał dobrej roboty i życzymy im, żeby niebawem mogli pochwalić się takimi osiągnięciami jak ełaesianki.
Czytaj także: Inwestor w ŁKS-ie. “Zawodnicy mogą skupić się na tym co najważniejsze”
Budujące obrazki można ostatnio zaobserwować na meczach obu sekcji. Najpierw na piłce zaczęły pojawiać się zawodniczki lidera Tauron Ligi. Klub kibica zabrał ze sobą na mecz Angelikę Gajer, która zaczęła regularnie gościć na trybunach stadionu Króla. Zafascynowani atmosferą na nowym obiekcie ŁKS-u byli także Alessandro Chiappini i Maciej Juszt, trenerzy ŁKS-u Commercecon.
Piłkarze, w sezonie, w którym wywalczyli awans do ekstraklasy, pojawiali się na meczach przyszłych mistrzyń Polski. To zasługa Kazimierza Moskala, trenera łodzian, który jest wielkim fanem siatkówki. Później przychodzili pojedynczy zawodnicy. Maksymilian Rozwandowicz i Michał Kołba wspierali siatkarki na derbach, Maciej Dąbrowski wybrał się z rodziną na mecz Ligi Mistrzyń.
Czytaj także: Trener ŁKS-u obserwuje konkurencję.
W tym sezonie, łodzianki mają dwóch wiernych fanów z Hiszpanii. Nacho Monsalve i Pirulo pojawili się już na kilku meczach ŁKS-u Commerceon. W środę dopingowali ełkaesianki w pucharowym pojedynku z Volleyem Wrocław. Co ciekawe, najlepszy strzelec ŁKS-u do Sport Areny przyjechał prosto z lotniska. Pirulo do Polski wrócił dzień później niż reszta drużyny.
– Pirulo jest zdrowy, przyjechał dzień później, bo wtedy miał połączenie samolotowe. Wszyscy piłkarze są zdrowi, oprócz Mieszka Lorenca, który przechodzi rehabilitację – zdradził Moskal.