Siatkarki ŁKS Commercecon będą mieć okazję sprawdzenia się na tle jednego z głównych faworytów Ligi Mistrzyń.
W tym roku ze względu na pandemię europejska federacja (CEV), postanowiła, że zamiast normalnych rozgrywek, w fazie grupowej rozgrywane będą dwa turnieje. Gospodarzem jednego z nich będzie występujący w grupie C ŁKS Commercecon.
20 drużyn w Lidze Mistrzyń podzielono na pięć grup. Do ćwierćfinału awansują zwycięzcy każdej, a także trzy najlepsze z drugich miejsc. Wielką szansę na miejsce w czołowej ósemce Europy mają łodzianki, które na półmetku zajmują drugie miejsce z pięcioma punktami.
Choć w sporcie niespodzianki się zdarzają, to trudno przypuszczać, żeby ŁKS Commercecon był w stanie pokonać VakifBank Stambuł, lidera tureckiej ekstraklasy i grupy, który w pierwszym turnieju stracił tylko seta. W składzie mają reprezentantki Turcji, USA (Michelle Bartsch) i Serbii (Milena, Rasić, Maja Ognjenović) i Brazylii (Gabi). Największą gwiazdą jest trener Giovanni Guidetti, którego drużyny czterokrotnie wyrywały Ligę Mistrzyń.
Pozostali przeciwnicy są teoretycznie gorsi od ŁKS Commercecon. ASPTT Miluza wydaje się silniejsza od Maritzy Płowdiw. W pierwszym meczu ełkaesianki wygrały jednak 3:0. O dziwo, więcej kłopotów sprawił im mistrz Bułgarii (3:2). Szkoda tego punktu, bo rywalizacja o drugie miejsce jest bardzo zacięta.
ŁKS-owi Commercecon jeszcze nigdy nie udało się wyjść grupy w Lidze Mistrzyń. Porażkę z VakifBankiem należy wkalkulować, ale sześć punktów z dwoma pozostałymi zespołami może przynieść powodzenie.
Ełkaesianki nie mogą liczyć na wsparcie swoich kibiców, jednak nie będą same. Klub zorganizował akcję, dzięki której na trybunach miejsca zajmą kartonowe awatary ze zdjęciami fanów ŁKS-u.
Program turnieju: wtorek – ŁKS Commercecon – VakifBank (g. 18), Maritza Płowdiw – ASPTT Miluza (20.30); środa – ASPTT – VakifBank (18), Maritza – ŁKS Commercecon (20.30); czwartek – VakifBank – Maritza (18), ASPTT – ŁKS Commercecon (20.30). Transmisje w Polsacie Sport.
Fotografia: ŁKS Commercecon Łódź