Coraz bliżej otwarcia stadionu ŁKS-u. Klub uzyskał już wszystkie zgody i może z hukiem świętować nowy obiekt.
Reklama
– Tak jak mówiłem poprzednio. Moim marzeniem było, żeby ten dzień był świętem pokoleniowym. Przygotowujemy strefę fanzone z atrakcjami dla najmłodszych. Do akcji włączyli się nasi starzy i nowy partnerzy ma przykład Łódzka Kolej Aglomeracyjna. forBET, Cosinus – zapowiada TomaszSalski.
Sponsorem meczu otwarcia będzie salon Toyota z ul. Brzezińskiej.
Najważniejszy punkt ceremonii otwarcia będzie miał miejsce jeszcze przed meczem z Chrobrym Głogów.. Salski opowiadając o część artystycznej, mówi głosem pełny wzruszenia:
Reklama
– O 18 rozpocznie się część artystyczna. Wystąpi doskonale znana Margaret. Posłuchamy wspaniałego Zbigniewa Maciasa, zagrają The Bootels. Później na płycie boiska pojawią się młodzi piłkarze, ale zaprosimy też sportowców, którzy mieli duży wpływ na historię ŁKS-u: mistrzów Polski z 1999 roku oraz piłkarzy, którzy szanują nasze barwy. Dla mnie to będzie najważniejszy moment.
LODZ 04.08.2023
MECZ 3. KOLEJKI PKO EKSTRAKLASA SEZON 2023/24 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH IN LODZ: LKS LODZ - KORONA KIELCE
FOT. PAWEL PIOTROWSKI
LODZ 04.08.2023
MECZ 3. KOLEJKI PKO EKSTRAKLASA SEZON 2023/24 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH IN LODZ: LKS LODZ - KORONA KIELCE
FOT. PAWEL PIOTROWSKI
Bieda w tym, że Margaret nie strzeli bramek przynoszących awans. A o pokoleniowej więzi przypomniał Pan sobie dopiero dzisiaj. Trochę późno, choć podobno to lepiej niż wcale. W każdym razie to Panu zawdzięczamy, że piłkarze 1 drużyny to nie zespół, ale zlepek m.in. składający się z postaci wyspecjalizowanych w symulowaniu gry, pasożytujący na postawie swych kolegów, tych – grających zawsze za siebie i za symulantów. Jakim celem kieruje się człowiek, utrzymujący w drużynie tych szubrawców-darmozjadów, marnotrawiących pracę kolegów i potencjał piłkarski klubu – z prostej przyczyny symulanci nie stworzą zespołu. Co najciekawsze – ciągle jest szansa – nieprawdopodobne ale prawdziwe.
1 Comment
Bieda w tym, że Margaret nie strzeli bramek przynoszących awans. A o pokoleniowej więzi przypomniał Pan sobie dopiero dzisiaj. Trochę późno, choć podobno to lepiej niż wcale. W każdym razie to Panu zawdzięczamy, że piłkarze 1 drużyny to nie zespół, ale zlepek m.in. składający się z postaci wyspecjalizowanych w symulowaniu gry, pasożytujący na postawie swych kolegów, tych – grających zawsze za siebie i za symulantów. Jakim celem kieruje się człowiek, utrzymujący w drużynie tych szubrawców-darmozjadów, marnotrawiących pracę kolegów i potencjał piłkarski klubu – z prostej przyczyny symulanci nie stworzą zespołu. Co najciekawsze – ciągle jest szansa – nieprawdopodobne ale prawdziwe.