

Po bardzo ważnym zwycięstwie ze Śląskiem Wrocław, ŁKS Łódź w najbliższy weekend po raz kolejny rozegra ligowy mecz przed własnymi kibicami. Tym razem do Łodzi przyjedzie inny spadkowicz z ekstraklasy – Puszcza Niepołomice.
W najbliższej kolejce ŁKS Łódź zagra na Stadionie Króla z Puszczą Niepołomice. Na papierze zdecydowanym faworytem jest ŁKS. Puszcza zajmuje bowiem dopiero 14. miejsce w tabeli z 15 punktami na koncie. Łodzianie muszą jednak dać z siebie wszystko, by zdobyć komplet punktów.
– Każdy mecz w tej lidze jest bardzo trudny. My jednak skupiamy się głównie na sobie. Trener Grabowski i jego sztab przeprowadzili dobrą analizę najbliższego przeciwnika i czujemy się przygotowani do tego meczu, ale żeby go wygrać musimy być zdeterminowani na 100% – powiedział Gustaf Norlin.
Grając przeciwko Puszczy trzeba zwrócić szczególną uwagę na stałe fragmenty gry, bo wydaje się, że właśnie ten element gry jest najbardziej niebezpieczny, gdy rywalizuje się z tym zespołem.
– Puszcza to bardzo dobry zespół i stałe fragmenty gry to jest ich mocna strona. My jednak pracujemy nad tym elementem gry w każdym tygodniu. Musimy być jednak czujni i uważać na to w sobotnim meczu – mówił Norlin.
Tabel Betclic 1 Ligi jest bardzo spłaszczona, dlatego właśnie każdemu zależy na regularnym punktowaniu, a najlepszym sposobem jest po prostu skupiać się na każdym kolejnym spotkaniu, jak robi to ŁKS. Warto zwrócić uwagę, że między siódmym ŁKS-em, a czternastą Puszczą jest tylko sześć punktów różnicy.
– Właściwie każdy zespół może wygrać z każdym w tej lidze. Jeśli wygramy dwa, trzy mecze z rzędu, to wygląda to bardzo dobrze, ale jak przegramy, to już jest źle. My skupiamy się na każdym kolejnym meczu – dodał szwedzki piłkarz.
CZYTAJ TAKŻE: Hit na koniec roku. Kiedy ŁKS zagra z Wisłą?