Łódzki Klub Sportowy kontynuuje budowanie zespołu z myślą o perspektywie kilku następnych sezonów. Po wczorajszej wiadomości o przedłużeniu umowy przez Macieja Wolskiego dziś poinformowano o tym, że podpis pod nowym kontraktem złożył Dawid Arndt. Podpisany przez niego kontrakt będzie obowiązywać do czerwca 2024 roku, a zatem o dwa lata dłużej niż jego dotychczasowa umowa.
Pochodzący z Tomaszowa Mazowieckiego zawodnik rozpoczął swoją przygodę z futbolem w juniorskich ekipach miejscowych Niezapominajek i Mazovii. Pierwszy kontrakt z ŁKS-em podpisał przed rozpoczęciem drugoligowego sezonu 2017/2018. Początkowo trafił do zespołu rezerw, jednak stopniowo budował sobie przy al. Unii coraz silniejszą pozycję, pracując najpierw na włączenie do kadry pierwszego zespołu, a następnie na miejsce na ławce rezerwowych. Trener Wojciech Stawowy dał mu szansę debiutu pod koniec poprzedniego sezonu, w spotkaniach z Wisłą Płock i Koroną Kielce. Arndt wpuścił w nich łącznie cztery bramki, jednak po obu meczach zebrał niezłe recenzje. Potwierdzeniem tego, że przy al. Unii cieszy się coraz lepszą opinią była decyzja Krzysztofa Przytuły, który po odejściu Dominika Budzyńskiego do Sandecji nie zdecydował się na ściągnięcie do drużyny nowego bramkarza. Tym samym Arndt awansował w kolejce do wyjściowego składu z miejsca trzeciego na drugie.
-Dawid to bramkarz z ogromnym potencjałem, co pokazuje na każdym treningu. W ostatnim czasie zrobił duży postęp nie tylko pod względem technicznym, ale także mentalnym. Przede wszystkim zrozumiał, w jakim jest klubie i jaka w związku z tym otwiera się przed nim szansa. Jego możliwości mogliśmy obserwować choćby podczas niedawnego spotkania ligowego z Resovią oraz pucharowego z Unią Janikowo. Jeżeli dalej będzie tak pracował, to niewykluczone, że wkrótce znów zobaczymy go w akcji – komplementuje 19-latka trener bramkarzy ŁKS-u, Jacek Janowski.
Wielką szansą dla Arndta jest także bez wątpienia możliwość nauki bramkarskiego fachu u boku wyjadacza ligowych boisk, Arkadiusza Malarza. 40-latek w niedawnej rozmowie z portalem „Łączy nas piłka” podkreślał jednak, że wierzy w to, iż w barwach ŁKS-u przekroczy barierę 200 występów w Ekstraklasie. Wiele wskazuje zatem na to, że na ewentualnej drodze do biało-czerwono-białej bluzy z numerem jeden 19-latka może jeszcze czekać kilka zakrętów.
fot. ŁKS Łódź / Cyfrasport