Za półtora miesiąca sezon 2023/2024 PKO Ekstraklasy, pierwszy od dawna z Widzew i ŁKS-em, przejdzie do historii. Ciekawie, również dla kibiców obu łódzkich drużyn, powinno być do ostatniej kolejki sezonu. Znamy już jej dokładny termin.
Oba kluby grają o inne cele. Widzew nie musi się już (raczej) martwić o utrzymanie. Po ostatnich udanych występach może za to spoglądać w górę tabeli i gonić najpierw siódmego Górnika Zabrze (4 oczka straty), a następnie już ligowych potentatów z problemami, jak Legia Warszawa czy Raków Częstochowa, które na siedem kolejek przed końcem sezonu mają nad nim siedem punktów przewagi. Za nimi jest jeszcze mocna Pogoń Szczecin (6 oczek więcej niż Widzew).
Ale dla czerwono-biało-czerwonych najważniejsze będzie przede wszystkim regularne punktowanie, bo mniej straty do nich, niż oni do czołówki, mają: Stal Mielec (-1), Zagłębie Lubin i Radomiak Radom (-3). I to właśnie ten ostatni zespół będzie finałowym w tym sezonie rywalem widzewiaków. Mecz w Radomiu rozegrany zostanie, podobnie jak cała ostatnia kolejka PKO Ekstraklasy, w sobotę 25 maja o 17:30. Czy będzie miał wpływ na kształt tabeli? Wygląda na to, że może, a łodzianom z Radomiakiem gra się w ostatnich sezonach wyjątkowo ciężko. Ale ekipa Daniela Myśliwca przełamała w ostatnim czasie niejedną niekorzystną passę, więc i w Radomiu może być dobrze…
NIE PRZEGAP: Widzew wróci do tematu Startu? Miasto ma problem
Gdy Widzew walczyć będzie o jak najlepszą (od wielu lat) pozycję w tabeli PKO Ekstraklasy, ŁKS Łódź prawdopodobnie żegnać będzie się z piłkarską elitą. Ostatni zespół tabeli do bezpiecznego miejsca traci 9 oczek i choć ostatnio notuje dobre wyniki, dystansu tego nie skraca. Odrobienie 9 punktów w 7 kolejek nie jest oczywiście niemożliwe, ale dla drużyny, która dopiero na nowo uczy się zdobywać punkty, zadanie to będzie wyjątkowo trudne.
Czy w związku z tym ostatni mecz sezonu będzie dla nich grą o coś? Możliwe, że biało-czerwono-biali zagrają o… lepszy koniec rozgrywek czerwono-biało-czerwonych. Stal Mielec, z którą zagrają w sobotę 25 maja o 17:30, może bowiem do końca rywalizować z Widzewem o jak najlepsze miejsce w tabeli. Drużyna Kamila Kieresia w pierwszym starciu pokonała ŁKS minimalnie 1:0. Udany rewanż zespołu Marcina Matysiaka na finiszu sezonu ucieszyć będzie mógł (wyjątkowo?) całą Łódź.
CZYTAJ TEŻ: Czy ŁKS powinien przedłużyć kontrakt z liderem?