Tylko pięć tygodni trwała przerwa piłkarzy ŁKS-u. We wtorek łodzianie wracają do zajęć.
We wtorek, 3 stycznia piłkarze ŁKS-u wracają do zajęć. Przerwa nie trwała długo, bo niecałe pięć tygodni, z czego wolne były tylko dwa. Pozostałe dni, ełkaesiacy musieli realizować plan treningowy, który dostali od sztabu szkoleniowego.
– Muszą realizować plan. Dostali zegarki, będziemy monitorowali każdy trening. Uważam, że są profesjonalistami, wiedzą czego od nich oczekujemy i co mogą zyskać – mówił Kazimierz Moskal na klubowej wigilii.
Czytaj także: ŁKS-owi bliżej do Rakowa czy GKS-u Katowice?
Łodzianie rozpoczną od testów wydolnościowych i treningu motorycznego z piłką, który wprowadzi ich organizmy w odpowiednie obciążenia. Do końca tygodnia będą ćwiczyli na boisku i w siłowni. Na zajęciach powinni stawić się wszyscy, być może nawet Mieszko Lorenc, który po rekonstrukcji więzadeł nie może trenować z drużyną, ale niebawem ma rozpocząć przygotowania indywidualne.
– Pierwszy tydzień przygotowań rozpoczniemy od badań i testów. Chcemy ocenić poziom wyjściowy naszych zawodników i sprawdzić jak przepracowali przygotowane dla nich plany indywidualne. W tym tygodniu, właśnie ze względu na testy, dość często będziemy gościć na obiektach VeraSport. Zajęcia na boisku mają natomiast służyć adaptacji zawodników do pracy na wyższych obrotach w kolejnych tygodniach – powiedział Paweł Drechsler, odpowiedzialny za przygotowanie motoryczne ełkaesiaków.
Łodzianie rozegrają sparingi z KSZO Ostrowiec i Pogonią Siedlce, a 21 stycznia wylecą na dwutygodniowe zgrupowanie do tureckiej Antalyi. Prawdopodobnie odbędzie się jeszcze jedno spotkanie. 11 stycznia rywalem łodzian miał być Świt Skolwin, ale zrezygnował i niedługo poznamy nowego sparingpartnera drużyny Kazimierza Moskala. Pierwszy, ligowy mecz w 2023 rozegrają 11 lutego. Rywalem liderów Fortuna 1 Ligi będzie GKS Tychy.