Na mecz ŁKS-u z Widzewem najlepiej przyjechać komunikacją miejską.
Jubileuszowe 70. derby Łodzi odbędą się w niedzielę. Po raz pierwszy od ponad dekady, odwieczni rywale zagrają ze sobą na stadionie ŁKS-u jako drużyny ekstraklasowe. Fani klubu z al. Unii wykupują wejściówki i na kilka dni przed meczem praktycznie pewne jest, że będzie komplet. Ponad 900 miejsc w sektorze gości dostała zorganizowana grupa widzewiaków.
Emocje po obu stronach sięgają zenitu. Fani myślami są już na stadionie. A jak się na niego dostaną?
W niedzielę przy al. Unii zaplanowano trzy, duże wydarzenia. Oprócz derbów, w Atlas Arenie ma się odbyć koncert, a w Sport Arenie rozgrywane będą mistrzostwa Europy w badmintona. Dla kibiców nie będzie wielu miejsc na strzeżonym parkingu. Ich cena, również nie zachęca. Za miejsce pod stadionem trzeba będzie zapłacić 30 złotych. Z tego co słyszymy, pierwotnie miało 50, ale MAKiS po interwencji ludzi związanych z ŁKS-em zgodził się obniżyć stawkę.
To nie jest pierwszy raz, gdy parking jest droższy, bądź kosztuje tyle samo co bilety na wydarzenie. Ostatnio, gdy ŁKS Commercecon grał w Lidze Mistrzyń, za miejsca parkingowe trzeba było zapłacić tyle samo co za wejściówki na spotkanie.
Tego dnia na stadion lepiej przyjechać komunikacją miejską. Tym bardziej, że al. Unii będzie zamknięta na kilka godzin przed spotkaniem, bo policja będzie wprowadzała zorganizowaną grupę kibiców Widzewa.