Podbeskidzie chciałoby być ŁKS-em z minionego sezonu. Bielszczanie starają się grać widowisko i ostatnio zaczęło im się to udawać. W trzech ostatnich meczach strzelili siedem bramek. Mocna ofensywa nie idzie w parze ze szczelną defensywą. Drużyna z Bielska szczególnie na początku sezonu miała problem z zachowaniem czystego konta. ŁKS ma problemy kadrowe, ale powinniśmy oglądać otwarte spotkanie, w którym obie strony będą parły na bramkę przeciwnika.
GKS Tychy potrafi się świetnie bronić przed grającymi ofensywnie drużynami. Tyszanie przetrwali nawałnicę Arki i ŁKS-u, które oddały ponad dwadzieścia strzałów, zneutralizowali Podbeskidzie. Widzew jest faworytem tego spotkania, ale sam trener łodzian, Janusz Niedźwiedź przyznał – Na środowym meczu w Tychach była grupa z klubu, a ja oglądałem ten mecz w telewizji, bo staram się obserwować przeciwników. GKS jest bardzo stabilny w obronie, co cechowało ich również w zeszłym sezonie. Może dużo nie strzelają, ale lubią głęboko bronić. Dlatego, jeśli spotka nas taka sytuacja, to będziemy musieli kruszyć obronę przeciwnika.
Reklama
Po zarejestrowaniu się z naszego linku(tutaj), bądź korzystając przy rejestracji z kodu LODZKISPORT BETFAN ma bonus dla każdego nowego użytkownika