Karolina Kowalkiewicz to pochodząca z Łodzi zawodniczka MMA. Wcześniej biła się w KSW, ale od 2015 roku jest członkinią organizacji UFC w Stanach Zjednoczonych. W ciągu tych 7 lat stoczyła tam 14 walk, z czego wygrała połowę z nich. Dwa zwycięstwa miały miejsce w 2022 roku. W czerwcu Karolina Kowalkiewicz pokonała Felice Herrig, czym przerwała serię pięciu przegranych z rzędu.
Parę dni temu łodzianka poszła za ciosem i wygrała na gali UFC 281. W pokonanym polu zostawiła pochodzącą z Argentyny, Silvanę Gómez Juárez. Od samego początku Karolina Kowalkiewicz przejęła inicjatywę w tym pojedynku. Już w drugiej minucie walki Polka starała się poddać przeciwniczkę poprzez trójkąt założony nogami. Silvana Gómez potrafiła się jednak obronić.
W drugiej rundzie zawodniczka z Ameryki Południowej dała się we znaki łódzkiej wojowniczce. Argentynka dobrze wyprowadzała ciosy w stójce, które bardzo często docierały do celu. Polka oczywiście starała się odpowiadać, ale losy tego starcia przeniosły się do trzeciej rundy.
Tam lepsza już była Karolina Kowalkiewicz. 37-latka posłała na deski swoją rywalkę. Samo to nie zakończyło pojedynku, bo Silvana Gómez wstała i walczyła dalej, ale zdecydowanie pomogło to łodziance wygrać na punkty. Każdy z sędziów punktował 29:28 dla Karoliny Kowalkiewicz, co przełożyło się oczywiście na jednogłośne zwycięstwo zawodniczki z kraju nad Wisłą.
Wiemy już, że Karolina Kowalkiewicz w 2023 roku planuje stoczyć aż 3 pojedynki w UFC. Czekamy zatem z niecierpliwością na pierwszy z nich.
CZYTAJ TAKŻE>>>Kibice Grot Budowlanych Łódź wspierają nie tylko siatkarki