Na razie miało to pozostać tajemnicą, ale wszystko jest już dopięte i Widzew znów pobawił się z kibicami zamieszczając w mediach społecznościowych rebusa, a konkretnie rysunek Asteriksa, bohatera popularnej bajki. W tej sposób zaproszono kibiców do zabawy i ci jak zwykle nie zawiedli. Dość szybko odkryli, że chodzi o Andrejsa Ciganiksa. To 25-letni Łotysz pochodzenia ukraińskiego, który występuje na Słowacji w klubie DAC 1904 Dunajska Streda. Ciganiks gra na pozycji lewego obrońcy bądź pomocnika, a właśnie takiego gracza szuka Widzew. Łotysz będzie rywalizował o miejsce na lewym wahadle z Fabio Nunesem.
Ciganiks gra w lidze słowackiej, a widzewski skauting dobrze tam działa. Właśnie z niej sprowadzono Henricha Ravasa, a dyrektor sportowy Widzewa mówił wiele razy, że poszukiwania trwają m.in. na Słowacji i w Czechach.
Łotysz mierzy 174 centymetry i ma ciekawą przeszłość. Grał m.in. w Niemczech, w Bayerze Leverkusen, Viktorii Kolonia, a także w drugim zespole Schalke 04. Był też zawodnikiem Zorii Ługańsk, z której trafił do wicemistrza Słowacji. W 2018 roku zadebiutował w reprezentacji Łotwy.
W przeszłości w Widzewie występowali już piłkarze z tego kraju. To bracia Aleksejs i Eduards Visnakovs, Jurijs Żigajevs oraz Vjaceslavs Kudrjavcevs.