Mieli stanowić o sile ŁKS-u, a zniknęli.
ŁKS od początku sezonu zmaga się z problemami organizacyjnymi i kadrowymi. Zdziesiątkowany kontuzjami zespół bardzo rzadko był w stanie rozegrać dwa mecze z rzędu w tym samym składzie osobowym. Kibu Vicuna, trener ŁKS-u, zmuszony był posiłkować się zawodnikami z rezerw. Mateusz Bąkowicz, Oskar Koprowski i Maciej Radaszkiewicz to w tym momencie najlepsi piłkarze łódzkiej drużyny. Młodzi zawodnicy, rzuceni na głęboką wodę wykazali się ogromną nieustępliwością i mocnym charakterem. Bardziej doświadczeni koledzy powinni się wstydzić, że mający się od nich uczyć Koprowski jest przykładem jak na boisku powinien zachowywać się prawdziwy przywódca. Bijemy młodym zasłużone brawa, ale jest grupa piłkarzy, którą należy zganić. Najlepiej zarabiający zawodnicy, w tym sezonie nie dali ŁKS-owi wiele.
Ricardinho w ŁKS-ie miało nie być już latem, ale nie znalazł się chętny na jego usługi. Brazylijczyk zarabia ogromne jak na pierwszą ligę pieniądze – mówi się o 65. tysiącach złotych. Przed sezonem, w sparingu z Koroną Kielce nabawił się kontuzji i do składu wrócił dopiero 18 września w meczu z Podbeskidziem. Brazylijczyk najczęściej jest niewidoczny, podejmuje złe decyzje. Czasami zachowuje się tak jakby na boisku przebywał za karę. Często puszczają mu nerwy i wdaje się w utarczki słowne z kolegami z zespołu. W protokole meczowym znalazł się raz, kiedy w derbach Łodzi dostał czerwoną kartkę.
Chorwat, który miał być lepszą wersją Łukasza Sekulskiego sprawił, że… kibice z rozrzewnieniem wspominają występy supersnajpera Wisły Płock. Jurić ma problemy kondycyjne, przegrywa pojedynki fizyczne (co jest zaskakujące, bo napastnik ma 1,85 metra wzrostu i waży sporo), często podejmuje złe decyzje. Pierwszą bramkę strzelił Skrze Częstochowa, efektownie uderzył piętą z pola karnego, drugą zdobył z GKS-em Jastrzębie, po strzale głową. Gdyby Jurić był typowym egzekutorem w polu karnym, to nikt nie mógłby mieć do niego pretensji, że nie biega. Niestety Chorwat ma również problemy z celnością.
Monsalve został piłkarzem ŁKS-u w lipcu. Do tej pory rozegrał 77. minut w lidze i 90. w Pucharze Polski. To wspaniały wynik jeżeli mówilibyśmy o 16-letnim juniorze. Dla byłego piłkarza Atletico Madryt z występami w hiszpańskiej ekstraklasie to kompromitacja. Monsalve ciągle łapie nowe kontuzje i nikt nie wie kiedy będzie zdolny do gry. Odpowiedzialni za transfery w ŁKS-ie znowu się nie popisali.
Podobno Hiszpanom grającym w Polsce trzeba dać czas. Coś w tym jest, bo Pirulo potrzebował roku, żeby wejść na wysoki poziom. Wielu ekspertów, między innymi Tomasz Wieszczycki i Michał Żewłakow widzało w nim potencjał nawet po nieudanym sezonie w ekstraklasie. Oceniając Moreno ciężko mówić o jakimkolwiek potencjale. Hiszpan jest świetnie wyszkolony technicznie i dobrze drybluje, ale to tyle z jego zalet. Kompletnie leży u niego decyzyjność. O jego grze najlepiej świadczy fakt, że kiedy w meczu z GKS-em Tychy zdecydował się oddać strzał z dystansu wielu kibiców było zaskoczonych, że jednak potrafi zrobić coś innego niż próbować mijać przeciwnika.
“Ulubieniec” kibiców wypada w tym gronie najlepiej. Duńczyk świetnie zaprezentował się w derbach Łodzi i od początku sezonu był ważnym punktem środka pola ŁKS-u. Chociaż do formy Antonio Domingueza z rundy wiosennej sezonu 2020/2021 sporo mu brakowało, to pod koniec swojej przygody z łódzkim klubem stał się jego kluczową postacią. Szkoda, że Rygaardowi nie udało się dojść do porozumienia z władzami ŁKS-u, bo zastępujący go Pirulo i Ricardinho nie radzą sobie na pozycji ofensywnego pomocnika.
Bliscy dołączenia do tego niechlubnego zestawienia byli Michał Trąbka i Samuel Corral, ale na ich formę wpływ miały problemy zdrowotne.