Siatkarki ŁKS-u Commercecon rozegrały perfekcyjny dwumecz z Radomką. Nawet trener rywalek chwalił grę łodzianek.
ŁKS Commercecon wygrał z Radomką Radom i zagra w półfinale play-offów. Zadanie nie będzie łatwe, bo na łodzianki czeka Developres Bella Dolina Rzeszów. Chociaż rzeszowianki na koniec rundy zasadniczej zajęły drugie miejsce, przez wielu uważane są za najlepszy zespół w tym sezonie Tauron Ligi. Drużyna z województwa podkarpackiego wygrała najwięcej spotkań, ale przez to, że w wielu z nich do rozstrzygnięcia rywalizacji potrzebny był tie-break, w ostatniej kolejce wyprzedził ją Chemik Police.
Błażej Krzyształowicz, trener Radomki był pełen podziwu dla gry ŁKS-u. – Na przestrzeni tych dwóch meczów widać jaki dystans dzieli nas do zespołu z Łodzi. Rywalki trzymały nas na dystansie. Były lepsze praktycznie w każdej formacji. Dodatkowo w tym meczu mieliśmy więcej problemów w przyjęciu niż w pierwszym, przez co nam się ciężej grało. Były też momenty, w których „zatykaliśmy” się w pojedynczych ustawieniach. W niektórych momentach przeciwniczki dopadły nas zagrywką, którą przyjmowaliśmy na drugą stronę. Innym razem dobrze przyjmowaliśmy, ale nie kończyliśmy ataków na pojedynczym bloku i wyrzucaliśmy piłki w aut. Nie mieliśmy punktu zaczepienia – podsumował dwumecz z łódzką drużyną.
– Nie spodziewałyśmy się, że będzie tak jednostronna rywalizacja. Grałyśmy jako goście, a poza tym drugie mecze zawsze są trudniejsze, bo lepiej drużyny się znają. Dodatkowo radomianki grały o życie, więc taki szybki mecz był dla nas miłą niespodzianką – uważa Joanna Pacak, środkowa ŁKS-u.
W Radomiu, łodzianki wspierało prawie 250. kibiców. – Wyglądało to tak jakby pół Łodzi przyjechało nam kibicować. Chociaż grałyśmy w Radomiu czułyśmy się jak u siebie. Mamy ogromne wsparcie w kibicach. Po meczu, kiedy podeszłyśmy do nich byłam wzruszona – zakończyła Pacak.