Nowy trener Widzewa Daniel Myśliwiec jest chyba zwolenniem hasła: “piłka nożna dla kibiców”.
To spora zmiana, bo poprzedni trener Widzewa Janusz Niedźwiedź nie chciał, by ktoś niepowołany oglądał większość treningów, a nawet sparingi jego zespołu.
CZYTAJ TEŻ: Widzew i młodzieżowcy. Znów jest problem
W czwartek o godzinie 11.30 w ośrodku przy ul. Małachowskiego w Łodzi Daniel Myśliwiec zadebiutuje w roli pierwszego trenera Widzewa. Na razie to debiut nieoficjalny, bo jego drużyna rozegra sparing ze Zniczem Pruszków.
Na mecz na Łodziankę można przyjść i zobaczyć, jak gra drużyna. Kibice, którzy nie mogą tego zrobić, obejrzą sparing za pośrednictwem Widzew TV. Wiadomo już, że tak będzie niemal zawsze, bo Myśliwiec nie zamierza zamykać dla dziennikarzy i fanów klubu z Serca Łodzi meczów kontrolnych, a nawet treningów.
To nowość w Widzewie. Janusz Niedźwiedź nie lubił, gdy ktoś podglądał zajęcia. Otwarty dla kibiców był tylko jeden trening w tygodniu, ten pierwszy po weekendowym meczu. Później, gdy zespół przygotowywał się już do następnego spotkania, treningi były zamknięte.
Podobnie było ze sparingami, a czasami dochodziło wręcz do absurdów. Zawsze zamknięty dla dziennikarzy i kibiców był ostatni mecz kontrolny przed startem ligi. Nie było też transmisji, a do tego nie podawano składów, a nawet (!) strzelców goli. Czy to pomogło? Czy Widzew zaskoczył czymś rywali? Patrząc na wyniki, choćby w 2023 roku, chyba nie.