Którym piłkarzom ŁKS-u zaoferowano przedłużenie umowy?
informowaliśmy (tutaj i tutaj), że po spadku z ŁKS-u na pewno odejdzie sześciu zawodników, z którymi nie zostaną przedłużone kontrakty. Kolejnych siedmiu wystawiono na listę transferową. Oczywiście to jeszcze może nie być koniec pożegnań. Zainteresowanie włoskich klubów wzbudza Aleksander Bobek, a Kaya Tejana i Huseina Balicia widzieliby w swoich drużynach szefowie zespołów z ekstraklasy.
Wśród piłkarzy, z którymi nie zostaną przedłużone umowy nie wymieniono Adama Marciniaka. Wychowanek ŁKS-u, po meczu z GKS-em Jastrzębie zakończył piłkarską karierę. Szkoda, że nie spełnił swojego marzenia i nie rozegrał 300 meczów w krajowej elicie.
W komunikacie nie było również informacji o Levencie Gulenie, Oskarze Koprowksim i Michale Kołbie. Umowy tych piłkarzy kończą się 30 czerwca 2024 roku, ale wiele wskazuje na to, że zaoferowano im nowe kontrakty.
Gulen rozegrał dla ŁKS-u 18 spotkań i zaliczył jedną asystę. Spada drugi sezon z rzędu, bo w poprzednich rozgrywkach grał w Miedzi Legnica. Nie mógł ustabilizować formy. Słabsze mecze, przeplatał lepszymi, chociaż za kadencji Marcina Matysiaka miał momenty, gdy prezentował się naprawdę solidnie.
Koprowski to serce i płuca drugoligowych rezerw. Zadebiutował w ekstraklasie, a nawet w ostatnim meczu wyszedł w pierwszym składzie. To zawodnik oddany ŁKS-owi całym sercem i nic dziwnego, że szefowie łódzkiego klubu chcą zostawić go na al. Unii. Tym bardziej, że Koprowski ma spore doświadczenie w rozgrywkach pierwszoligowych. Rozegrał w nich 39 spotkań.
Kołba wrócił do ŁKS-u po zawieszeniu i stanowi wsparcie dla pierwszej i drugiej drużyny. Z klubu odchodzi Dawid Arndt, prawdopodobnie nie uda się zatrzymać Aleksandra Bobka, ale raczej trudno spodziewać się, że były kapitan ŁKS-u będzie pierwszym wyborem nowego trenera. Raczej dalej będzie pełnił rolę wspierającego drużyny łodzian.