– Z niecierpliwością czekam na rundę wiosenną, bo przed nami piękny cel. Musimy jednak dążyć do niego krok po kroku – powiedział przed kamerami ŁKS TV Nacho Monsalve.
– Kiedy podpisywałem kontrakt z ŁKS-em, byłem przekonany, że będziemy grali w Ekstraklasie. To pozostaje naszym głównym celem. W zeszłym sezonie nie sprostaliśmy zadaniu, ale w tym jesteśmy na dobrej drodze do tego, żeby spełnić nasze marzenia. Z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie rundy wiosennej, bo mamy do osiągnięcia piękny cel. Musimy jednak dążyć do niego krok po kroku. Na początek skupiamy się więc na meczu z GKS-em Tychy. Musimy go wygrać. Dopiero później zaczniemy przygotowywać się do kolejnych spotkań. Jestem bardzo ambitną osobą – nie chcę tylko awansu, chcę wygrać tę ligę. To jest mój główny cel, ale na razie skupiam się na pierwszym kroku do jego osiągnięcia – powiedział hiszpański obrońca Biało-Czerwono-Białych.
Monsalve jest bardzo zadowolony z warunków, w jakich odbywa obóz w Side – zarówno z pogody, jak i z… towarzystwa. – Dwadzieścia stopni to dla mnie idealne warunki – możesz wygodnie trenować, możesz bez problemu pójść na spacer. Nie jest ani za ciepło, ani za zimno, dzięki czemu jesteśmy w stanie wyciągnąć z tego obozu jak najwięcej. Dwa tygodnie w jednym pokoju z Pirulo? To prawdziwa katastrofa [ostatnie słowo Nacho powiedział po polsku, z szerokim uśmiechem na ustach – przyp. red.]. Oczywiście żartuję. Mówiąc serio, posiadanie rodaka obok siebie to zawsze fajna sprawa. A Piru to nie tylko bardzo dobry piłkarz, ale też świetny człowiek. W naszym pokoju jest bardzo wesoło. Dużo ze sobą rozmawiamy, także o naszych sportowych celach– stwierdził stoper.
Czy wplatanie do wypowiedzi pojedynczych słów po polsku to sygnał, że Monsalve wypowiada się w naszym języku coraz swobodniej? – Jestem w trakcie nauki języka polskiego. To bardzo trudny język, ale staram się robić postępy w nauce. Dużo już rozumiem, a za kilka miesięcy będę też mówił. Kiedy nagram dla was wywiad po polsku? Jak awansujemy do Ekstraklasy! – śmieje się wychowanek Atlético Madryt.