Adrian Klimczak odchodzi z ŁKS-u i zagra w Wieczystej Kraków. To jeden z najbogatszych klubów spoza szczebla centralnego i może rywalizować z większością zespołów pierwszoligowych. Właścicielem klubu z południa Polski jest Wojciech Kwiecień, posiadacz sieci aptek i milioner. Krakowianie walczą o awans do trzeciej ligi, a niedawno wygrali Okręgowy Puchar Polski i po raz kolejny wezmą udział w edycji ogólnopolskiej. Rok temu udało im się wyeliminować finalistę barażów o ekstraklasę, Chrobrego Głogów. W Wieczystej grają reprezentanci Polski, Sławomir Peszko i Radosław Majewski. W kadrze znajduje się również Thibault Mouiln, były zawodnik Legii, który jako zawodnik stołecznej drużyny strzelił gola Realowi Madryt. Co ciekawe, Franciszek Smuda, zapytany przez nas w maju, czy czwartoligowiec sprowadzi Klimczaka powiedział: “Oczywiście, że przydałby się nam taki gracz jak Klimczak, ale nic mi nie wiadomo, żeby miał do nas trafić. Na ten moment nie trwają żadne rozmowy i wątpię żeby w ogóle się rozpoczęły“. Z Wieczystą zawodnik związał się 3-letnim kontraktem, z opcją przedłużenia o rok. Występował będzie w koszulce z numerem 3.
Klimczak w ŁKS-ie rozegrał 83 spotkania, strzelił gola w wygranych derbach Łodzi i zaliczył pięć asyst. Był ważną postacią drużyny, która wywalczyła awans do ekstraklasy i równie istotną po spadku. W poprzednim sezonie rozegrał 17 meczów. Zmagał się z kontuzją, która zabrała mu prawie połowę rozgrywek. Do Wieczystej przejdzie na zasadzie transferu definitynwego.
1 Comment
Klasyczna WSPÓŁCZESNA CZYLI. WIECZYSTA kariera klubu, którego właścicielowi się zdaje, że pakując w swój kaprys pieniądze, zbuduje szanowaną i przyjmowaną życzliwie klubową i krajową piłkę nożną. Kończy się to takim szacunkiem, jak przed chwilą w Brukseli. Jak na reprezentację krajowej piłki nożnej klasyfikowanej na 30 miejscu w Europie, to nieszczęsne 1:6, jest zupełnie na miejscu. Więc cała nadzieja w pieniądzach pana właściciela Wieczystej – geniuszu p. nadtrenera Smudy – nogach Peszki, itp. Toteż Klimczak trafia jak najlepiej. Jego w trudzie budowany klub – to jedna z gwiazd, które rychło już zabłysną na firmamencie potęgi polskiej piłki. Ona wyznaje tylko jedną zasadę wzrostu swej potęgi. Brzmi – FORSA TO GRUNT.