Prezes DiMedical nie ukrywa, ze od lat jest oddanym kibicem Widzewa. W minionym sezonie postanowił wesprzeć klub poważnym zastrzykiem finansowym, czego skutkiem było ogłoszenie jego firmy sponsorem strategicznym klubu. Kilka dni temu umowa, która została zawarta do końca rozgrywek 2021/2022, została przedłużona o kolejny rok.
To jednak nie musi być ostatnie słowo ze strony prezesa Majewskiego, który nie wyklucza jeszcze większego zaangażowania w Widzew.
– Na pewno nie będę prezesował, nie będę w zarządzie, bo już mam za dużo obowiązków – mówi w rozmowie z „Łódzkim Sportem” dr n. med. Karol Majewski.
I dodaje: – Mam jednak chęć pozostania z Widzewem. Zobaczymy, jak się klub będzie dalej rozwijał. Widzę, że jest tam z kim współpracować, więc ta współpraca na pewno będzie zawiązywana. Przed nami pierwszy rok, w którym będę miał większy angaż, niż tylko przekazanie pieniędzy i tworzenie świetnej zabawy w loży VIP, którą też posiadam.
CZYTAJ TAKŻE >>> Rozpoczęła się wymiana murawy na stadionie Widzewa
Co konkretnie ma na myśli prezes firmy DiMedical? Jak się okazuje, nie wyklucza on wykupienia udziałów i objęcia roli współwłaściciela Widzewa. Taka możliwość wydaje się realna szczególnie w kontekście słów obecnego większościowego udziałowca Widzewa, Tomasza Stamirowskiego.
– Gdy składałem ofertę uznałem, że jestem w stanie zagwarantować przez pięć lat dodatkowe 2 mln zł wpływów do klubu. Powiedziałem jednak otwarcie, że chcę mieć możliwość poszukiwania kolejnego partnera, żeby znaleźć dodatkowe pieniądze, by kiedyś walczyć o wyższe cele – powiedział rok temu Stamirowski w rozmowie z „Łódzkim Sportem”.
Ta wizja może się w przyszłości ziścić, jednak na pewno nie stanie się to w ciągu najbliższych miesięcy.
– To nie jest tzw. „must have”, choć od zawsze stawiam sobie wysoko poprzeczkę i wchodząc do Widzewa miałem z tyłu głowy, że może kiedyś sprawdziłbym się w zarządzaniu klubem trochę bardziej na swoich zasadach. Ale jeszcze nie teraz, jeszcze nie czas na to – mówi dr n. med. Karol Majewski.
Pełna rozmowa z dr. n. med. Karolem Majewskim, prezesem firmy DiMedical, w piątek rano w „Łódzkim Sporcie”.
CZYTAJ TAKŻE >>> STS sponsorem na lata. A co w przypadku spadku Widzewa?