Odnalazł się Robert Platek. Został właścicielem Cracovii

Rodzina Platków miała ponad 2 lata temu zostać nowym właścicielem ŁKS-u. Nie doszło do tego. Teraz Robert Platek przejął Cracovię.

Robert i Philip Platkowie to amerykańscy biznesmeni polskiego pochodzenia. Ich pasją jest m.in. futbol. Rodzina Platków była właścicielem dwóch klubów: Casa Pia AC z portugalskiej ekstraklasy, i Spezia Calcio z włoskiej Serie A. Drugi miał przejąć ŁKS.

O tym, że wejdzie w łódzki klub, przejmie większość akcji i władzę w ŁKS-ie, mówiło się przez wiele miesięcy. Ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Ale rodzina Platków nie zraziła się do inwestycji w polską piłkę. 14 sierpnia poinformowano oficjalnie, że brat amerykańskiego biznesmena Robert został większościowym udziałowcem Cracovii.

„Cieszę się, że zamknęliśmy wszystkie kwestie związane z tą transakcją i że będę mógł uczestniczyć w nadchodzącym meczu z Widzewem. Cracovia to Klub z imponującą historią i ogromnym potencjałem. Wierzę, że wspólnie z rodziną Filipiaków oraz dzięki dalszemu wsparciu Comarchu będziemy walczyć o najwyższe cele i spełniać ambicje naszych kibiców” – mówi w oficjalnym komunikacie Robert Platek.

Udziały mniejszościowe objęła Elżbieta Filipiak, wdowa po Januszu Filipiaku, poprzednim właścicielu klubu z Krakowa.

„Pasja mojego męża do Klubu stała się również moją. Jestem dumna, że mogę nadal być częścią Cracovii i z niecierpliwością czekam na współpracę z Robertem Platkiem, aby przynieść więcej trofeów na ulicę Kałuży” – mówi Elżbieta Filipiak.

Sponsorem Cracovii pozostanie firma Comarch.

„Bardzo się cieszę, że transakcja doszła do skutku. To wydarzenie, które pozwala nam optymistycznie patrzeć w przyszłość i dostrzec perspektywy rozwoju, jakie się przed nami rysują. Przed nami kolejne cele, które będziemy wspólnie realizować” – podsumował Mateusz Dróżdż, prezes klubu.

Drużyna Cracovii w piątek zmierzy się u siebie z Widzewem. Co ciekawe, tu historia ułożyła się podobnie. Łódzki klub też niedawno zmienił właściciela – kupił go miliarder Robert Dobrzycki. I w jednym i w drugim klubie mniejszościowymi udziałowcami zostali dotychczasowi właściele.