Odeszła prawdziwa legenda sieradzkiej piłki. Piotr Kobierski, wychowanek Warty Sieradz zmarł po walce z chorobą.
Piotr Kobierski to prawdziwa legenda Jutrzenki Warta i klubów z regionu. Wychowanek Warty Sieradz występował w niej od 2017 roku. Był kapitanem zespołu i członkiem zarządu klubu. Niestety, po długiej walce z chorobą odszedł. Nie był w niej sam, bo gdy trafił do szpitala, potrzebną mu krew oddawali kibice z całego województwa.
Jak poinformowała Warta Sieradz:
“Z głębokim smutkiem informujemy, że po walce z ciężką chorobą zmarł Piotr Kobierski.
Był wychowankiem naszego klubu i przez kilkanaście lat piłkarzem pierwszego zespołu Warty Sieradz. Należał do ulubieńców lokalnych trybun. Dla Biało-Zielonych rozegrał kilkaset spotkań, z czego niemal dwieście na poziomie trzeciej ligi. Od 2017 roku występował dla Jutrzenki Warta.
Rodzinie i przyjaciołom Piotra składamy kondolencje wobec ich straty. Nasze serca są razem z Wami.
Piotr, będzie cię brakować całemu sieradzkiemu środowisku piłkarskiemu. Spoczywaj w pokoju.”
Jutrzenka w emocjonalnym wpisie pożegnała kapitana:
“Wielki smutek i żal przepełniają dziś nasze serca. Gipsiu odszedł od nas, ale wierzymy że Bóg Go potrzebował, bo może tworzył w niebie zespół i brakowało Mu świetnego pomocnika, kapitana. Wspaniałego człowieka. Do zobaczenia Piotrze w sektorze Niebo. Nigdy Cię nie zapomnimy!”