To będzie wielka chwila dla trenera Daniela Myśliwca – zadebiutuje dzisiaj na ławce Widzewa i w PKO Ekstraklasie.
Ten dzień i ten mecz 37-letni trener na pewno zapamięta już do końca życia, ale jego debiut to tylko smaczek niedzielnego spotkania. Bo najważniejsza jest drużyna, która musi zacząć zdobywać punkty. Dwa ostatnie mecze Widzew, prowadzony jeszcze przez Janusza Niedźwiedzia, przegrał. Seria spotkań bez zwycięstwa wydłużyła się do trzech. Po siedmiu kolejkach czerwono-biało-czerwoni mają tylko 7 punktów i są bardzo blisko strefy spadkowej. A przecież to jesienią zazwyczaj Widzew zdobywał najwięcej punktów.
CZYTAJ TEŻ: Trener Widzewa o początkach w klubie, wyzwaniach i święcie w Sercu Łodzi
Myśliwiec stoi przed trudnym zadaniem, bo musi szybko odmienić grę zespołu, tak by była skuteczna. Cracovia to jednak trudny rywal. To jedyna obok Legii Warszawa drużyna, który w tym sezonie nie przegrała jeszcze meczu. Podopieczni trenera Jacka Zielińskiego dwa razy wygrali i cztery razy zremisowali. Cracovia ma 10 punktów i jeden mecz od Widzewa mniej. W Sercu Łodzi bardzo chce zwyciężyć, bo w trzech ostatnich meczach podzieliła się z rywalami punktami.
Zieliński nie ma problemów kadrowych. Do tego w znakomitej formie jest Michał Rakoczy, który rozegrał świetny mecz w młodzieżowej reprezentacji. Myśliwiec kłopotów ma sporo, bo zabraknie trzech dotychczas podstawowych graczy. Pauzować musi Luis da Silva, a kontuzje wyeliminowały z gry Serafina Szotę i Frana Alvareza. Ten pierwszy powinien wrócić za dwa, trzy tygodnie, Hiszpana czeka dłuższa przerwa, bo na treningu złamał palca u stopy. Kość musi się zrosnąć, a na to potrzeba czasu.
Skład, jaki wystawi nowy trener Widzewa jest sporą niewiadomą, tak samo jak styl gry drużyny. Na pewno ma być ofesnywna, bo celem jest zwycięstwo.
Widzew – Cracovia, niedziela, godzina 15.