Doświadczenie, pewna ręka, waleczność i ogromna ambicja. Tak można opisać nową atakującą ŁKS-u Commercecon Łódź. Łódzką Wiewiórą została właśnie Katarzyna Zaroślińska-Król!
W swojej karierze pięć razy wywalczyła Puchar Polski i dwukrotnie mistrzostwo kraju. Ponadto ma na swoim koncie cztery wicemistrzostwa i dwa brązowe medale MP. W sezonie 2019/2020 była zawodniczką, która najczęściej zdobywała tytuł MVP meczu. W sumie odebrała aż 8 statuetek. Nie zabrakło jej również w czołówce klasyfikacji na najlepszą punktującą i atakującą Ligi Siatkówki Kobiet.
Katarzyna Zaroślińska-Król to zawodniczka z ogromnym doświadczeniem. Reprezentowała m.in. MKS Dąbrowa Górnicza oraz Chemika Police. Łódź zna doskonale, bowiem w latach 2009-2011 grała w barwach Budowlanych Łódź. Dwa poprzednie sezony spędziła w Developresie Rzeszów, z którym w zakończonych niedawno rozgrywkach zdobyła wicemistrzostwo Polski.
Kasia ma poczucie, że zespół z Rzeszowa stać było na złoty krążek, ale teraz skupia się na nowym etapie.
– Rzeczywiście ostatni sezon był dla mnie udany. W końcowym rozrachunku można powiedzieć od mistrzostwa dzielił nas jeden set. Oczywiście czułam, że złoto jest w naszym zasięgu. Bardzo dobrze grałyśmy jako zespół cały sezon, a najwyższą formę szykowaliśmy właśnie na play-off. Tak czy inaczej, srebrny medal cieszy, ale to już historia. Odkąd podpisałam kontrakt z ŁKS-em myślę już tylko o nowym sezonie i o tym co jest do wygrania w przyszłości – podkreśla.
Co zdecydowało, że doświadczona atakująca zdecydowała się na dołączenie do zespołu z przeplatanką?
– Wiele czynników miało znaczenie w podjęciu decyzji i zdecydowaniu się właśnie na ŁKS. Miałam parę konkretnych ofert, jednak bardzo chciałam zagrać w klubie z takimi tradycjami – przyznaje Zaroślińska-Król. – W klubie, który zna cała Polska, a kibice ŁKS-u na każdym meczu, czy w Polsce, czy Europie, pokazują inny wymiar dopingu swojej drużyny. Myślę, że jest to też dla mnie wyróżnienie móc w swojej karierze reprezentować barwy ŁKS-u.
Rola atakującej często wiąże się z byciem liderką zespołu. Kasia przyznaje, że lubi brać na siebie odpowiedzialność.
– Można powiedzieć, że przede wszystkim moc ataku drużyny powinna leżeć na barkach atakującej i mam tę świadomość. Oczywiście w mojej karierze często było tak, że były mecze, gdzie atak spoczywał na moich barkach, z czego się cieszyłam i nie ukrywam, że lubię brać ciężar gry na siebie.
W sezonie 2020/21 skład ŁKS-u Commercecon Łódź dość mocno się zmieni. Na szczęście Kasia Zaroślińska-Król zna część Wiewiór jeszcze z gry w innych klubach czy reprezentacji.
– Kiedyś jak zaczynałam zawodowe granie w klubach, to może bardziej niektóre rzeczy przeżywałam. Trudniej się aklimatyzowałam i potrzebowałam czasu. Teraz mam inne podejście, doświadczenie. Kocham grać, kocham trenować – podkreśla. – Moje życie w trakcie sezonu jest mocno podporządkowane siatkówce. W każdym klubie mój dzień wygląda podobnie. Co do drużyny, większość dziewczyn znam z innych klubów, reprezentacji. Nie jest to tak, że trafiam do drużyny, której praktycznie nie znam. Ja będę w zespole, w którym będą ze mną grać moje dobre koleżanki z czego się bardzo cieszę. Miasto znam, kibiców i klub poznam. Lubię nowe wyzwania!
fot. Marian Zubrzycki