W czwartek PGE GiEK Skra Bełchatów rozegrała drugi w nowym sezonie domowy mecz ligowy. Jej rywalem był notujący dobry start w rozgrywkach BOGDANKA LUK Lublin.
Goście bardzo odważnie weszli w rozgrywany w Hali Energia mecz i szybko przejęli inicjatywę. Zaskoczona PGE GiEK Skra pierwszego seta oddała praktycznie bez walki – przegrywając do 16. Po zmianie stron mecz się wyrównał, ale nadal przyjezdni byli o krok przed gospodarzami, zwyciężając w drugiej odsłonie 25:22. Podobnie jak podczas pierwszego meczu sezonu, w Kędzierzynie-Koźlu, bełchatowianie do gry wrócili w trzeciej partii. Wygrali ją po wyniszczającej walce 26:24. I znów, podobnie jak w starciu z ZAKSĄ, kosztowało ich to tak dużo sił, że w czwartym secie nie byli już w stanie przeciwstawić się rywalowi i przegrali 19:25, a całe spotkanie 1:3.
CZYTAJ TEŻ: ŁKS. Trybuny świeciły pustkami. Tak źle nie było od dawna
Fani Żółto-Czarnych nie mieli więc tego wieczoru wielu powodów do radości, chociaż pewnym promykiem nadziei może być powrót do gry Mateusza Miki. Doświadczony przyjmujący rozpoczął tym samym swój trzynasty sezon w PlusLidze i dał sygnał, że z jego zdrowiem wszystko powinno być już w porządku. Na razie wchodził na krótkie zmiany, ale w czwartek zdobył już pierwszy w tych rozgrywkach punkt. Najwięcej oczek dla gospodarzy ustrzelił Adrian Aciobănitei (14). Jeden punkt mniej wywalczył Bartłomiej Lemański.
NIE PRZEGAP: Widzew – Warta, czyli pojedynek rannych bokserów
PGE GiEK Skra po czterech kolejkach PlusLigi ma na koncie dwa zwycięstwa (po tie-breakach) i dwie porażki (po 1:3). Z czterema punktami na koncie zajmuje 9. miejsce w tabeli. BOGDANKA LUK Lublin jest czwarty i zgromadził dotychczas 9 punktów. Obie drużyny możecie zobaczyć w akcji w naszej galerii. Wystarczy kliknąć w poniższe zdjęcie.
PGE GiEK Skra Bełchatów – BOGDANKA LUK Lublin 1:3 (16:25, 22:25, 26:24, 19:25)
Skład PGE GEiK Skry: Aciobăniței, Lemański, Konarski, Lipiński, Poręba, Łomacz, Diez (libero) oraz Mika, Nowak W., Kupka, Rybicki, Nowak M.
1 Comment
Naucz się wreszcie pismaku tej nowej nazwy bo to jest jakaś kpina z czytelnika, żeby w co drugim artykule był GEiK zamiast GiEK