Już za tydzień, a konkretnie 30 października Widzew Łódź ma podjąć na swoim stadionie Legię Warszawa w ramach 1/16 finału Pucharu Polski. Czy mecz ten faktycznie zostanie rozegrany w terminie?
Wczoraj Widzew poinformował o wykryciu w zespole dwóch przypadków zakażenia koronawirusem. Właśnie zdrowie zawodników było głównym tematem porannej audycji w Widzew FM, której gościem był wiceprezes Widzewa – Piotr Szor.
– Mamy dwa potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem w pierwszej drużynie naszego klubu. W związku z tym i w związku z nałożeniem kwarantanny na resztę drużyny mecz z GKS-em Bełchatów został odwołany i odbędzie się w innym terminie – potwierdził Piotr Szor.
O przełożonym spotkaniu z GKS-em Bełchatów informowaliśmy już wczoraj. To spotkanie, mimo że to przecież derby województwa, nie elektryzuje fanów Widzewa tak, jak kolejne starcie. 30 października ekipa z al. Piłsudskiego ma na swoim stadionie podjąć Legię Warszawa. Czy mimo zakażeń w Widzewie i kwarantanny dla całego zespołu ten mecz odbędzie się w pierwotnym terminie?
– Na dziś mecz ten nie jest zagrożony. Nie wiemy do końca oczywiście ile potrwa kwarantanna, ale planowo ma się ona zakończyć w terminie przed meczem z Legią, tak więc na dziś spotkanie pucharowe będziemy grali. Sytuacja jest jednak na tyle dynamiczna, że możemy spodziewać się, że mecz zostanie przełożony na inny termin – powiedział Szor.
W chwili obecnej zatem piłkarze Widzewa muszą się skupić na tym, by zadbać o własne zdrowie. Prawdopodobnie PZPN będzie dążył do tego, by w miarę możliwości spotkanie Widzew – Legia odbyło się w pierwotnym terminie, bowiem piłkarski harmonogram w tym sezonie jest niezwykle napięty. Każda zmiana i każdy przełożony mecz sprawia, że znalezienie nowej daty staje się coraz bardziej problematyczne.
fot. YouTube / Widzew TV